Superchargery Tesli dla wszystkich w Polsce. Pierwszy już dostępny
Stacje ładowania Tesli w Polsce nie będą dostępne wyłącznie dla samochodów elektrycznych tego producenta. Z jednej mogą już korzystać właściciele pojazdów innych marek.

Na rynku publicznych ładowarek w Polsce nie brakuje konkurencji, w przeciwieństwie do stacji ładowania. W momencie niskiego poziomu naładowania akumulatora każde wolne miejsce przy ładowarce jest na wagę złota. Do tej pory Superchargery w Polsce nie pozwalały na ładowanie samochodów innych marek, ale właśnie się to zmieniło. Testy już się odbyły, a pierwszy Supercharger jest dostępny dla wszystkich.

Superchargery Tesli dla samochodów innych marek w Polsce
W poprzednim tygodniu Tesla przeprowadziła test swoich Superchargerów, udostępniając je użytkownikom innych samochodów elektrycznych w Polsce. Dwie stacje ładowania znajdujące się na ul. Grunwaldzkiej 108 w Rumii i ul. Alei Krakowskiej 61 chwilowo wyświetlały się w aplikacji jako dostępne dla wszystkich marek, a następnie zniknęły. Przy okazji pojawiły się też ceny ładowania. W Rumii było to 2,40–2,60 zł/kWh, gdzie kierowcy Tesli zapłaciliby 1,70–1,90 zł/kWh. Z kolei w Warszawie stawki dla innych marek samochodów to 2,30 zł/kWh w ciągu dnia i 1,30 zł/kWh w nocy. Tymczasem dla właścicieli Tesli to kolejno 1,60 zł/kWh i 1 zł/kWh.
Testy Superchargerów Tesli zakończyły się, a teraz jedna lokalizacja jest już oficjalnie dostępna dla innych marek. Wchodząc na mapę Superchargerów Tesli wystarczy zaznaczyć w filtrach: „Inny pojazd elektryczny (EV)”, a waszym oczom ukaże się Supercharger w Rumii – ten sam, który brał udział w zeszłotygodniowym teście. Do dyspozycji kierowców jest 11 stanowisk. Ich maksymalna moc ładowania to 250 kW.
Ceny dla posiadaczy samochodów innych marek niż Tesla są takie jak podczas testowego uruchomienia. Wynoszą więc 2,60 zł/kWh w godzinach szczytu i 2,40 zł/kWh w pozostałych, ale kierowcy zyskali inną ciekawą opcję. Mogą skorzystać z abonamentu w cenie 50 zł miesięcznie. Gdy go wykupią, będzie obowiązywał ich cennik właścicieli Tesli, czyli 1,70–1,90 zł. To trochę dziwne, bo co z tego, że zapłacimy mniej po wykupieniu abonamentu, skoro jego równowartość praktycznie zrówna ze sobą te stawki.
Ostateczny wybór i tak należy do kierowcy, ale dostępność Superchargerów zawsze jest dodatkową opcją w razie krytycznej sytuacji. Z takimi stawkami Tesla może stanowić niezłą konkurencję dla innych sieci ładowania obecnych na rynku. Oczywiście jedna lokalizacja to jeszcze nic – w przyszłości powinny dołączyć kolejne Superchargery. Patrząc na mapę, wygląda to śmiesznie, bo w Holandii niemal wszystkie stacje ładowania Tesli są dostępne dla pozostałych samochodów elektrycznych. Równie dużo znajduje się ich w Niemczech i Wielkiej Brytanii. Ale grunt, że w Polsce widać zmianę na lepsze. Niezadowoleni mogą być tylko kierowcy Tesli: niewykluczone, że czeka ich stanie w kolejkach.

Więcej o Superchargerach Tesli przeczytasz tutaj:






































