Wyjątkowe Mini może być twoje. Trawnik pod przedszkolem ucieka w popłochu
Mini Cooper brał udział w WRC i Rajdzie Dakar. Jeśli akurat szukacie samochodu na co dzień, który przy okazji odda hołd obu rajdowym dyscyplinom, jesteście w dobrym miejscu.

Chyba nikomu nie trzeba przedstawiać kultowej sylwetki Mini Coopera. Choć przez wszystkie lata samochód zdecydowanie urósł, nigdy nie stracił swojego charakteru. Dzięki temu projektowi zyskał go jeszcze więcej. Pewien użytkownik właśnie wystawił swojego terenowego Mini Coopera S na portalu aukcyjnym. Całość wygląda jak coś pomiędzy rajdówką a Dakarówką.

Terenowy Mini Cooper S
Trzydrzwiowy Mini Cooper S, który posłużył za bazę tego niecodziennego projektu, to egzemplarz z 2003 roku. Właściwie odniesienia do seryjnego Mini mogą skończyć się w tym miejscu. Właściciel postanowił nadać miejskiej propozycji segmentu B odrobinę więcej pewności siebie. Zdecydował się bowiem na szereg usprawnień, które stworzyły terenowego potwora w cyberpunkowym stylu.
Samochód został podniesiony dzięki modyfikacji zawieszenia od Journeys Off Road. W cięższym terenie pomogą mu opony Maxtrek Mud Trac 235/75 założone na 15-calowe felgi Circuit Performance CP29. W rezultacie Cooper S znacznie się poszerzył, dlatego całość uzupełniają dodatkowe nadkola. Przedni zderzak zastąpiono czymś w rodzaju orurowania ze światłami LED.
Na dachu znalazł się bagażnik na dłuższe wyprawy. W zwiększeniu głębokości brodzenia pomaga snorkel niczym w prawdziwej terenówce. Krótki rozstaw osi i duże kąty natarcia w teorii ułatwiają jazdę w ciężkim terenie. Pamiętajcie jednak, by w towarzystwie tego sympatycznego dzielnego malucha nie mówić głośno, że pod jego maską pracuje skromne 1.6 o mocy 168 KM i 210 Nm napędzające tylko przednią oś.

Musicie się pospieszyć
Wnętrze pojazdu wydaje się niezniszczone, biorąc pod uwagę 225 tys. km przebiegu. Czarna tapicerka na fotelach John Cooper Works kontrastuje z białymi tarczami okrągłych zegarów. Oczywiście nie mogło zabraknąć 6-biegowej manualnej skrzyni Getrag, która sprawdzi się w terenie lepiej niż niejeden automat. Właściciel zamontował też układ wydechowy ze stali nierdzewnej.
Jeśli mała terenówka naprawdę wam się spodobała i odpowiednio się pospieszycie, odważny Cooper S może być wasz. Samochód cieszy się zainteresowaniem, a jego aktualna cena wynosi 4950 dolarów, co przekłada się na 18,9 tys. zł. Jeśli import ze Stanów Zjednoczonych nie stanowi dla was problemu, możecie spróbować swojego szczęścia – aukcja kończy się po 21:00. Powodzenia i miłej zabawy w terenie!
Dowiedz się więcej o terenowych projektach: