Suzuki Jimny 6x4 istnieje. Właśnie trafiło na sprzedaż
Myśląc o sześciokołowym aucie, zapewne macie przed oczami Mercedesa-AMG G 63 6x6. Pora to zmienić, bo na aukcję trafiła ciężarówka Jimny.

Internet jest dobry miejscem do szukania inspiracji. Nie mam innego pomysłu na to, jak ktoś wpadł na taki pomysł. Za bazę tego projektu posłużyło małe terenowe Suzuki Jimny z 2019 roku sprowadzone z Japonii. Realizacji całego przedsięwzięcia podjęła się nieduża firma Mocho Fabrication z Anglii.
Na oko ma 4,5 metra
Głównym zadaniem było dodanie trzeciej osi do auta o długości 3,6 m, używając przy tym oryginalnych części z modelu Jimny. Ten prosto brzmiący zabieg to tylko wierzchołek góry lodowej. Aby to zrobić, należało wspawać dodatkową pakę i połączyć ją tak, by konstrukcja zachowała sztywność oraz nadawała się do ruchu drogowego. Rejestracji udało się dokonać dopiero w 2025 roku.
Niestety pomimo sześciu kół, tylko cztery z nich są napędzane. Stąd oznaczenie 6x4, zamiast 6x6. Chociaż może to i dobrze, ponieważ silnik to nieduże 1,5 litra o mocy 105 KM i 134 Nm. Warto zestawić sobie w głowie to Jimny z 5,5-litrowym V8 o mocy 537 KM w G 63 6x6. W Suzuki chodzi o efekt wizualny, a nie zwiększenie walorów użytkowych.
Z tyłu zmieści się małe łóżko
Firma zadbała, by w projekcie nie zabrakło dodatkowych błotników i koła zapasowego. Całość polakierowano na kolor Nardo Grey pochodzący z Audi. We wnętrzu również pokuszono się o zmiany. Fotele i drzwi obszyto czarną i jasnoszarą skórą w kształcie rombów. System głośników Kenwood to kolejne usprawnienie względem standardowego wyposażenia Jimny.
Na ten moment pojazd przejechał niewiele ponad 11 tys. km. Jimny 6x4 miało zostać poddane licytacji 1 marca na torze wyścigowym Ascot w Wielkiej Brytanii za 40–50 tys. funtów, co w przeliczeniu daje ok. 200–250 tys. zł. Upłynęło już kilka dni, a niecodzienne Suzuki wciąż jest dostępne na portalu eBay za 45 tys. funtów. Link do ogłoszenia znajduje się tutaj.
Czytaj więcej o nietuzinkowych samochodach: