Mercedes

Większe felgi, więcej wyposażenia, wyższa kwota na fakturze i… mniejszy zasięg. Samochody zdecydowanie nagradzają umiar – czasem nawet w wydaniu, którego trudno się spodziewać.

Wygląda na to, że niemiecka firma nie wydaje się wystarczająco zadowolona ze swoich ostatnich wyników. Zdecydowała się na stanowcze kroki.

Zrozumieliście już zmiany nazw w Audi? Czas najwyższy, bo pora na rundę drugą. Tym razem na odświeżenie nomenklatury zdecydował się Mercedes-Benz.

Mercedes jeszcze niedawno zapowiadał, że topowa klasa C zachowa cztery cylindry. Wygląda na to, że teraz marka musi zmienić strategię. Wyniki sprzedaży nie są dobre.

Zawsze, gdy w Internecie widzę post, artykuł lub film o sportowych odmianach RS i AMG, mam ochotę przekazać autorom pewną informację.

Mercedes klasy G niedługo może trochę skurczyć się w praniu. Jak podają przedstawiciele marki, „legendarna rodzina zostanie rozszerzona o nową, mniejszą wersję”.

Pełna elektryfikacja gamy samochodów dostawczych była z pewnością planem ambitnym, ale i trochę nierealistycznym. Mercedes był więc zmuszony do opracowania nowej platformy dla silników spalinowych, na co zapewne nie chciał wydawać pieniędzy.

Jakich nowości mogą spodziewać się w najbliższej przyszłości miłośnicy marki z gwiazdą na masce? Nie zabraknie zarówno premier, jak i liftingów, również na szczycie gamy.

Jeżeli od kupna samochodu elektrycznego powstrzymywał cię wyłącznie zasięg i to, że nie możesz pojechać do Chorwacji na jednym ładowaniu, to już możesz szykować pieniądze. Mercedes wypuści samochód elektryczny z zasięgiem jak diesel.

W Indonezji istnieje zakład, który produkuje repliki samochodów zabytkowych na bazie popularnych „dawców”. Wyglądają idealnie i mają realistyczne ceny. Nie widzę żadnych wad.