byd

W marcu przyłapano lawetę przewożącą prototyp sportowej Denzy i Porsche 911. Ich towarzystwo już wtedy nie wydawało się przypadkowe.

Pojechałem do pięciu salonów samochodowych sprzedających chińskie samochody, żeby poczuć się jak potencjalny nabywca nowego auta z Dalekiego Wschodu. 

Wokół chińskiej motoryzacji powstał stereotyp dotyczący niskiego bezpieczeństwa. Wyniki testów zderzeniowych Euro NCAP pokazały, że jest bezpodstawny.

Denza należy do BYD, więc delikatnie podbija wyniki, ale nawet bez niej firma z siedzibą w Shenzhen mogłaby świętować tę symboliczną wygraną z japońskim gigantem.

Lecisz sobie do Mediolanu na imprezę poświęconą designowi. Spodziewasz się nie wiadomo czego, a tu niespodzianka – premiera chińskiego producenta samochodów. Oto Denza, nowa marka, która postanowiła podbić Europę. Należąca do BYD firma nie pojawiła się na salonie z pustymi rękami. Przywiozła ze sobą Z9GT – model wyglądający jak chińska odpowiedź na Porsche Panamerę.

Początek kwietnia to nie tylko prima aprilis. To również czas na podsumowanie pierwszego kwartału 2025 roku. Wszystko wskazuje na to, że BYD wie, jak przyciągnąć klientów.

Wiele wskazuje na to, że Denza spróbuje namieszać na rynku samochodów sportowych wyposażonych w silniki typu bokser.

BYD Atto 2 za 129 900 zł to auto znane już w Europie, a w Polsce stanowi zupełną nowość. Sprawdziłem więc, jakie samochody czysto elektryczne można kupić w tej samej cenie.

Wcale nie chodzi o Subaru. Tym razem na takie rozwiązanie zdecydowano się w modelu YangWang U7. Na wrażenia z jazdy nie ma co liczyć.

Całkiem niechcący z tytułu ułożył mi się refren piosenki. To pasuje do marki BYD, która w ofercie ma model Song. Ale ja dziś jeździłem Atto 2 - małym crossoverem z napędem wyłącznie elektrycznym w cenie 129 900 zł.

Przedstawiono cennik modelu BYD Atto 2 - elektrycznego crossovera z segmentu B, który w założeniu ma zmiatać rywali jak szczotka z włosia dzika. No to ile kosztuje?

Trzykrotnie wyższa cena za zmianę nazwy z Mewy na… surfującego delfina. To koszt, który poniosą Europejczycy.

Marka Denza pojawi się w Europie w połowie kwietnia. Właśnie zaprezentowała swoją propozycję mocnego SUV-a. N9 Black Warrior Edition osiągami zawstydzi nawet 800-konnego Urusa SE.

Teren o powierzchni większej niż Radom. Łączny areał budynków fabrycznych, osiedli mieszkaniowych i reszty infrastruktury przekraczający 120 kilometrów kwadratowych, w tym sam zakład produkcyjny zajmie 10 km2. Oto fabryka BYD w Zhengzhou.

Wciąż niewielu producentów zdążyło pochwalić się użyciem architektury 800 V. Chiński koncern pokazał, że dla niego i 1000 V nie stanowi żadnego problemu. No, może jeden.

BYD Atto 2: tak się nazywa ten elektryczny crossover z pogranicza segmentu B i C. W innych krajach Europy już go znają, a do nas wchodzi dopiero teraz. Miałem dziś możliwość go pomacać, choć w strugach deszczu.

Chiński koncern BYD jest w Europie coraz lepiej znany, także w Polsce. Jednak te trzy litery to nie jedyna marka w portfolio koncernu. Wśród nich znajdują się także inne, w tym bardziej premium. Jedna z nich ogłosiła, że już za niecałe dwa miesiące oficjalnie zadebiutuje na Starym Kontynencie. Oto Denza.

Straszenie chińską ofensywą idzie świetnie. Faktycznie, niektóre marki skutecznie penetrują rynek, ale do tej pory nie było mowy o imponujących wynikach na Starym Kontynencie. Teraz nastąpiła jednak symboliczna zmiana.

Włosi zarzucają wielkim producentom brak szczerości co do rzeczywistej wydajności ich samochodów elektrycznych. Powód wydaje się co najmniej dziwny.

Na poparcie tezy, że Jaecoo J7 będzie, przynajmniej na razie, drugim najpopularniejszym chińskim SUV-em w Polsce, mam minimum trzy argumenty. Pierwszy, bo już jest. Samar przygotował zestawienie z wynikami sprzedaży chińskich marek samochodowych w Polsce. Wiadomo, kto wygrał, trochę mniej wiadomo, kto jest drugi, ale może się domyślacie. Ale na pewno chcieliście wiedzieć, że chińskie...