REKLAMA

Szybcy i wściekli pod cmentarzem. Wygra tylko jeden. BMW lub Seat

Pod głogowskim cmentarzem rozegrały się sceny, których nie powstydziłaby się seria Szybcy i Wściekli, ale najbardziej wzrusza mnie solidarność innych kierowców, którzy postanowili pomóc w wymierzaniu sprawiedliwości.

Szybcy i wściekli pod cmentarzem. Wygra tylko jeden. BMW lub Seat
REKLAMA

Serię Szybkich i Wściekłych pokochaliśmy za sceny wyścigów samochodowych, eleganckie drifty, szaleństwa na drogach. Wiemy, że takie rzeczy są nie do powtórzenia w prawdziwym życiu, bo na drodze obowiązują reguły, kierowcy mają instynkt samozachowawczy, a do tego nad ruchem czuwa policja. Tymczasem pod Głogowem wydarzyła się akcja, która była bardzo niebezpieczna, ale jednocześnie efektowna, a reakcja świadków pokazuje, że mamy w sobie gen pomocy słabszym i poszkodowanym. W tym starciu serce uczestników ruchu było po stronie Seata, ale czy na pewno zrobił dobrze?

REKLAMA

Seat kontra BMW - akcja bez trzymanki

Zobaczcie na nagranie:

Widzimy BMW, którego kierowca absolutnie nie powinien był rozpoczynać manewru wyprzedzania, bo raz że odległość od samochodów z naprzeciwka była zbyt mała, a dwa - zabierał się za to, jak pies do jeża, co tylko pogorszyło sytuację.

No tak się zdecydowanie nie wyprzedza. Kierujący Seatem gwałtownie zahamował, udało mu się uniknąć zderzenia, ale nie dowiemy się nigdy na ile to był fuks, a na ile umiejętności kierowcy.

Ale akcja dopiero się zagęszcza. Przyjrzyjcie się temu Seatowi. Gleba, duże fele, lotka. Kto wie, może nawet jakiś tuning wleciał, a przede wszystkim kierowca nie zamierzał odpuścić. Podjął decyzję i ruszył w pościg. Ale najlepsza była reakcja innych kierowców, którzy postanowili mu to ułatwić.

Jeden zjeżdża, a Seat ciśnie.

Szybko wyprzedza nagrywającego i chwilę później przechwytuje ciężarówkę. Wszyscy karnie zjeżdżają na bok, bo podświadomie czują, że tu dzieje się sprawiedliwość dziejowa, że muszą pomóc kierowcy żółtego samochodu, bo występek kierowcy BMW nie może ujść bezkarnie. I jest w tym jakieś piękno, jakaś zbiorowa solidarność.

Czy pościgi są legalne?

Seat może i ma prawo moralne, ale czy jest do tego upoważniony prawnie? Z odpowiedzią przychodzi nam paragraf 243 Kodeksu postępowania karnego, który definiuje tzw. obywatelskie ujęcie. Zgodnie z nim każdy ma prawo ująć osobę na gorącym uczynku przestępstwa lub w pościgu podjętym bezpośrednio po popełnieniu przestępstwa, jeżeli zachodzi obawa ukrycia się tej osoby lub nie można ustalić jej tożsamości. Osobę ujętą należy niezwłocznie oddać w ręce policji. Kwestią sporną jest to, czy na drodze da się to zrobić w sposób, który nie naraża na niebezpieczeństwo innych uczestników ruchu? Na wszelki wypadek nie podejmujcie takich prób sami, bo może skończyć się to źle.

Więcej o bezpieczeństwie ruchu drogowego przeczytacie w:

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-11-01T18:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-01T16:00:00+01:00
Aktualizacja: 2025-11-01T12:45:27+01:00
Aktualizacja: 2025-11-01T11:59:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-31T16:26:30+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T15:51:22+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T11:28:51+01:00
Aktualizacja: 2025-10-30T09:11:00+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T20:48:58+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T16:03:25+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T14:26:08+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:54:49+01:00
Aktualizacja: 2025-10-29T12:04:02+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA