Dajcie więcej podświetlanych grilli w BMW, świat na pewno to wytrzyma
Świecący grill ma być dostępny w większej liczbie nowych modeli BMW. Nasze oczy będą musiały to wytrzymać.
Więcej światła — takie według tradycji były ostatnie słowa Johanna Wolfganga Goethego. Do dziś trwają spory, czy za tymi słowami kryje się jakiś większy sens, czy umierającemu poecie chodziło o odsłonięcie okien, żeby więcej widział. Nikt tego nie wie. Goethe nie żyje już od 189 lat, ale jego słowa nadal są obecne we współczesnych Niemczech. Mehr Licht! - tak można skrócić wypowiedź szefa oddziału M BMW, pana Franka van Meela, o tym, że kolejne BMW będą mieć podświetlane grille. Niech ktoś to powstrzyma, zanim będzie za późno.
Świecący grill w BMW w pewnych przypadkach jest obowiązkowy
Nie wyobrażam sobie zamówienia X6 bez tego dodatku. To takie yin i yang, dwie połówki pomarańczy, związek idealny — sami sobie dopiszcie resztę porównań.
Z drugiej strony ostatnio opisywałem serię 3 z podświetlanym grillem, która też wygląda całkiem zgrabnie i roztacza blask prestiżu. Takie nerki w połączeniu z delikatną iluminacją tworzą ciekawą dla oka całość.
Jednak przy całej mojej miłości do tego rozwiązania w samochodach marki BMW, nie mogę przekonać się do tego, co pokazano w modelu XM:
Tutaj świeci się tylko obramowanie nerek i wygląda to niezbyt dobrze. Niestety wszystko wskazuje na to, że trzeba będzie się przyzwyczaić do takiego wyglądu. Wspomniany wcześniej Frank van Meel w rozmowie z Driving powiedział, że w przyszłości więcej modeli BMW otrzyma podświetlany grill. Do innych modeli mają również trafić wąskie światła zaprezentowane w XM. Te dwa elementy mają prezentować nowy język luksusu, czymkolwiek on jest. Szykuje się nam epidemia świecących grilli, a nasze oczy nie zaznają odpoczynku.
Ale z drugiej strony czekam na ustawę, która zabroni amatorom pchać się do zabawy
Świecący grill nie jest wyróżnikiem BMW. Możemy dostać taki dodatek w Skodzie Enyaq, możemy podświetlić gwiazdę Mercedesa. Producenci od jakiegoś czasu ładują listwy LED na przód z uporem godnym lepszej sprawy. Za nic mają zanieczyszczenie światłem, bo samochód ma się wyróżniać z kilometra. Niestety obawiam się, że będzie jak z tymi dziewczynami z aplikacji randkowych, które mają w opisie zdanie „nie jestem taka jak inne”. Po bliższym poznaniu okazuje się, że jest dokładnie taka sama jak inne, więc znika gdzieś wyjątkowość. Tak samo będzie z podświetlanymi grillami. Dzisiaj w ofercie ma to tylko kilku producentów w kilku modelach, a nie minie 3 lata i nawet Dacia Duster będzie świecić blaskiem prestiżu prosto z grilla. Więcej światła, ludzie wytrzymają. A jak nie, to najwyżej wybuchną.