Stellantis zabiera produkcję swojego hatchbacka z Polski? Nie wierzcie w tę plotkę, oni dopiero się rozkręcają
Polska zdroworozsądkowo zagłosowała za tym, żeby samochody importowane z Chin były objęte cłem, tak jak dzieje się to prawie na całym świecie. Czy to prawda, że koncern Stellantis strzelił focha i zabrał nam produkcję hatchbacka Leapmotor T03? Rzecznik prasowy zaprzecza.
Kilka razy pisałem o tym, że w tyskich zakładach Stellantis, gdzie produkowano do niedawna Fiata 500, rozpoczęto próbny montaż samochodu chińskiej marki Leapmotor, dokładnie to elektrycznego hatchbacka T03. Leapmotor został założony w Chinach, ale obecnie jego głównym udziałowcem jest grupa Stellantis, która w pogoni za obniżeniem średniej emisji CO2 dla gamy stawia na tanie samochody elektryczne. Leapmotor T03 miał się znaleźć w gamie markowo-modelowej między czterokołowcem Citroen Ami/Fiat Topolino a elektrycznym Citroenem e-C3, a konkurować z Dacią Spring. Egzemplarze Leapmotora widywane były na terenie tyskiej fabryki i w jej okolicach, co kazało sądzić, że jego montaż będzie odbywał się właśnie w Polsce.
Wczoraj ze strony serwisu money.pl padła informacja, że Stellantis wycofuje się z montażu tego auta w Polsce
Rzekomo dlatego, że Polska poparła cła na auta z Chin importowane do Unii Europejskiej. Montaż Leapmotora T03 miał się początkowo odbywać metodą SKD, czyli do Polski przyjeżdżałyby w skrzyniach gotowe już podzespoły, takie jak koła, silnik, nadwozie czy akumulatory, a następnie w Polsce samochód byłby składany w całość. To miałoby pozwolić ominąć cła. Dlatego decyzja Stellantis o przeniesieniu produkcji T03 z Polski do Maroka od początku wyglądała dziwnie - co z tego, że Polska popiera cła, w odróżnieniu od Niemiec czy Węgier, skoro montowane w Polsce Leapmotory zapewne tego cła by uniknęły? Ale serwis money.pl ponoć dotarł do korespondencji Stellantis z Polską Agencją Inwestycji i Handlu (PAIH), gdzie producent informował o zerwaniu współpracy i przeniesieniu produkcji do Maroka.
Kilka chwil temu pojawiło się oficjalne stanowisko Stellantis i jest ono całkiem przeciwne
Tym razem o sprawie doniósł Samar. Stellantis niczego nie przenosi, wręcz przeciwnie - ma zamiar rozwijać produkcję Leapmotora T03 w Polsce. A co więcej, zapewne również ten samochód trafi na nasz rynek. Skoro padło to już wprost, to plotkę można obalić. Ale czy to znaczy, że nie ma w niej ziarnka prawdy? Malutkie, ale jest, bo Stellantis też całkiem uczciwie przyznaje, że montaż Leapmotora można przenieść w dowolne miejsce w krótkim czasie. Akurat szczęśliwie u nas jest fabryka z mocami produkcyjnymi i rozsądnym kosztem wytwarzania, ale jeśli pewnego dnia z tabelki w Excelu wyjdzie, że bardziej opłaca się to robić np. w Algierii, to będziemy mieli powtórkę ze scenariusza „Ford dogadał się z LG”.