Kultowa marka wraca. Fani amerykańskich aut zacierają ręce
Amerykański oddział Stellantis ogłosił powrót swojego kultowego działu o nazwie Street and Racing Technology - w skrócie SRT. Niegdysiejsi twórcy m.in. Dodge'a Vipera SRT10 wrócą po przerwie do tworzenia wyczynowych aut.

SRT, czyli trzy niepozorne literki, były synonimem najodważniejszych, najmocniejszych i najbardziej amerykańskich pojazdów Dodge'a, w tym Vipera, Rama SRT-10 czy Challengera SRT Hellcat, ale i innych marek - Chryslera 300C SRT-8 czy Jeepa Grand Cherokee SRT-8. Teraz w odrodzonym wydaniu marka SRT zabierze się do pracy na rzecz tworzenia wyczynowych odmian samochodów marek amerykańskiego oddziału Stellantis, jednocześnie obiecując nową erę ogromnej mocy i nowoczesnej technologii.
SRT - czyli maksimum pikanterii w Chryslerze
Oryginalne SRT powstało w 2004 r. na bazie chryslerowskiego Performance Vehicle Operations. To zaś było następcą zespołu Specialty Vehicle Engineering (SVE), współodpowiedzialnego za m.in. Dodge'a Vipera i Plymoutha Prowlera. W 2011 r. SRT uzyskało status oficjalnej, osobnej marki, lecz niedługo potem powróciło do poziomu tunera. W ostatnich latach zostało po cichu wycofane, gdy Stellantis skonsolidowało działania marki, więc jego odrodzenie oznacza śmiałe puszczenie oczka w stronę entuzjastów.

Od SRT możemy się spodziewać linii modeli całego amerykańskiego portfolio Stellantis - od czystej krwi muscle-carów od Dodge'a, po terenowe monstra od Jeepa i Rama. Każdy z nich powinien mieć silnik o pojemności mierzonej w hektolitrach, generujących tabuny koni mechanicznych.
Więcej o amerykańskiej części Stellantis przeczytasz tutaj:
Nad wszystkim będą czuwać eksperci
Na czele nowego SRT stanie Tim Kuniskis - wieloletni pracownik Stellantis, stojący m.in. za modelami Hellcat i Demon, a także dyrektor generalny Ram. Niedawno został powołany na nowo utworzone stanowisko szefa amerykańskich marek oraz strategii marketingowej i detalicznej Stellantis w Ameryce Północnej. Teraz Kuniskis ma za zadanie wskrzesić kultowy dział SRT, zajmujący się autami wyczynowymi amerykańskich marek koncernu Stellantis. Będzie on również odpowiedzialny za Direct Connection - dział części tuningowych Dodge'a, a także za zespoły wyścigowe, w tym zespół wyścigów równoległych NHRA Dodge'a i wracający do NASCAR Truck Series w 2026 r. zespół Rama.
Do zespołu SRT oprócz Kuniskisa mają dołączyć najwięksi eksperci w dziedzinie tuningu z Dodge'a, Chryslera, Jeepa i Rama. Mają oni zamiar pracować nad układem napędowym, aerodynamiką, prowadzeniem i najnowocześniejszą technologią (jakkolwiek rozumieją to Amerykanie). Chociaż nie ogłoszono jeszcze żadnych konkretów w temacie tworzonych aut, Kuniskis sugeruje, że nowe auta mogą dorównać lub przewyższyć Hellcaty pod względem osiągów; pytanie tylko, na ile całe to ekstremum będzie spętane przez raczej niemożliwą do pominięcia ekologię.