Oglądam stare rodzinne zdjęcia motoryzacyjne i nie mogę przestać się zachwycać. To moje nowe hobby
Stare rodzinne zdjęcia motoryzacyjne na Facebooku to moja ulubiona grupa w ostatnim czasie. Siedzę przed ekranem i jaram się tym, jak kiedyś wyglądał świat.

Od razu uściślijmy jedną rzecz - to nie jest żadna reklama. Piszę to dlatego, że zaraz mi się zleci tabun detektywów, którzy będą dociekać, czemu nie napisałem o innych ciekawych grupach motoryzacyjnych, takich jak Base Model Only, Front And Rear End Swaps, czy naszych rodzimych Wrostach. Otóż odpowiedź jest prosta - bo taki miałem kaprys. A skoro już mamy za sobą kwestie formalne, to przejdźmy do samego mięsa. Na Facebooku działa grupa o nazwie Stare rodzinne zdjęcia motoryzacyjne i leci tam samo gęste. Pasjonaci motoryzacji dzielą się z innymi swoimi rodzinnymi zdjęciami, na których uwieczniony jest klimat dawnych lat.
Stare rodzinne zdjęcia motoryzacyjne to złoto
W ostatnich dniach uaktywnił się pewien użytkownik z Lublina, który w dzieciństwie miał możliwość obcowania z samochodami, które do tej pory wywołują pozytywne skojarzenia. Sam jestem z tej miejscowości i nawet nie wiedziałem, że niektóre z nich były w Kozim Grodzie.

To była rozgrzewka, bo przecież po ulicach Lublina jeździło BMW Z8! Rozumiecie to? Jeden z 5703 egzemplarzy trafił w moje okolice w 2002 roku. To jest po prostu niesamowite.

A może kochacie najpiękniejsze BMW w historii?

Przecież te zdjęcia powinny być pokazywane po 23 i z czerwonym kwadracikiem, w rogu ekranu.

Takich zdjęć jest więcej. Mają niesamowity urok ujęć pochodzących ze starych analogowych aparatów. Nie ma tutaj chirurgicznej precyzji i ostrości znanej, chociażby z telefonów. Zdjęcia są bardziej miękkie, przez co nie mogę od nich oderwać wzroku. Chłonę je, czytam komentarze, bo czasem autorzy dodają jeszcze ciekawe opisy. Są i nowsze ujęcia:

Oczywiście ja każda grupa ma pewne minusy
To grono ludzi, którzy zamiast podziwiać i cieszyć się pięknymi autami na uroczych zdjęciach, zajmują się lustracją majątkową autorów. Takie osoby poznamy po słowach: a skąd rodzina miała na to pieniążki. Jest to słabe zachowanie, ale żyjemy w społeczeństwie, więc sympatyków cudzych portfeli nie da się uniknąć. Wracam do oglądania tej fascynującej grupy i zapraszam was tam. Tylko się zachowujcie!