REKLAMA

Skoda Kamiq GT oficjalnie. Wygląda lepiej niż pierwowzór

Tak, to nie jest odmiana tej Skody Kamiq, którą znamy. Tylko co z tego? 

Skoda Kamiq GT oficjalnie. Wygląda lepiej niż pierwowzór
REKLAMA
REKLAMA

Żeby zbytnio nie przedłużać - tak wygląda Skoda Kamiq GT z przodu:

Tak prezentuje się z profilu:

A tak wygląda z tyłu:

Natomiast w środku wygląda tak:

Prawda, że wygląda... zupełnie nieznajomo?

I słusznie, bo Kamiq GT bazuje nie tyle na europejskim modelu Kamiqa, co na jego chińskiej wersji. Wersji, która jest trochę większa i wyraźnie inaczej stylizowana, do tego ma kompletnie inne wnętrze i debiutowała na rynku wyraźnie wcześniej.

W przypadku odmiany GT - która na razie debiutuje wyłącznie w Chinach - Skoda uznała, że przydałoby się po raz kolejny powiększyć nadwozie na długość (4409 mm, o 19 mm więcej niż chiński Kamiq) i z jakiegoś powodu również na wysokość (1606 mm zamiast 1593 mm). Jednocześnie Kamiq GT doczekał się oczywiście nieco inaczej zaprojektowanego tyłu, ale... trudno mówić o przełomie. Dla przypomnienia, tak wygląda klasyczny crossover:

I jeszcze raz odmiana GT:

Nie jest źle, szczególnie z kontrastowym dachem. Pewnie w Polsce sprzedawałoby się całkiem nieźle, ale mogłoby stanowić konkurencję wewnątrz grupy chociażby dla T-Roca.

Co się jeszcze zmieniło?

Skakanie z deskorolką zawsze kojarzyło mi się trochę inaczej...

Sporo. Kamiq GT ma inny zderzak, inne reflektory, inny kształt LED-ów, inny kształt grilla, opcjonalny wylew chromów, inne felgi, całkowicie inny tył, kokpit wykończony innymi materiałami i sportowawe fotele.

WIDZĘ, ŻE CHCESZ KUPIĆ SKODĘ (tak, to jest zdjęcie prasowe).

Ok, w kwestii wnętrza poza fotelami i znaczkiem GT na dekorach we wnętrzu trudno dostrzec jakieś wielkie różnice. Dla porównania, oto Kamiq GT:

A to zwykły chiński Kamiq w jakiejś chyba bogatszej wersji:

Czy Skoda Kamiq GT trafi do Polski?

REKLAMA

Nie nastawiałbym się na to. Z jakiegoś powodu względnie tanie SUV-y coupe (i pochodne) jakoś nie chcą do nas trafiać. Nie zawitał do nas Kodiaq GT. Nie dotarło do nas Renault Arkana. I Kamiqa GT - przynajmniej tego bazującego na chińskim pierwowzorze - czeka pewnie dokładnie ten sam los.

Pytanie, kiedy klientom w Europie przejedzą się klasyczne bryły SUV-ów i crossoverów, i ruszą do salonów szukać czegoś innego, na co producenci będą musieli zareagować. Oczywiście wprowadzeniem do sprzedaży większej liczby minivanów sedanów kompaktowych kabrioletów kei carów właśnie SUV-ów coupe.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA