Co się sprzedaje w Korei? Na pierwszym miejscu nie jest ani Hyundai, ani Kia
Dodam, że mówimy o Korei Południowej, a nie Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej.
Mocno zaskakujące wyniki sprzedaży nowych aut w styczniu w Korei pojawiły się na Bestsellingcarsblog.com. Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów najlepiej sprzedający się tam samochód nie ma logotypu Hyundaia, ani nawet Kii. Co jest bestsellerem rynku koreańskiego w styczniu 2022?
To Genesis G80
Trudno uwierzyć, że bestsellerem rynku nie jest ani kompaktowy SUV, ani kompaktowy hatchback, tylko ogromne auto segmentu niemal luksusowego. Genesis G80 to segment z kategorii „pomiędzy”. Przy długości na poziomie 4995 mm i rozstawie osi równym 3010 mm, G80 jest odrobinę większe od chociażby Mercedesa klasy E (4923 mm / 2939 mm). Jeśli z kolei porównamy go z klasą S, to mamy wyraźnie krótsze nadwozie (Mercedes – 5116 mm) i odrobinę krótszy rozstaw osi (3035 mm). Z wersją długą klasy S, BMW serii 7 czy Audi A8, G80 nie ma nawet co porównywać.
Sztandarowa jednostka to 3,5-litrowe V6, generujące 380 KM. Dla tych, którzy nie potrzebują aż takiej mocy, dostępna jest 304-konna jednostka czterocylindrowa o pojemności skokowej 2,5 l. Ci z kolei, którym zależy na niskim spalaniu moga zdecydować się na 210-konnego diesla – również z czterema cylindrami. W styczniu sprzedało się 5500 sztuk Genesisa G80. Znakomity wynik. Chyba jest tam sporo kadry menedżerskiej wyższego szczebla, która nie chce być widziana w aucie importowanym.
W Korei właściwie w ogóle nie sprzedają się „zwykłe” samochody
W tym 52-milionowym kraju w styczniu sprzedało się 111 tys. aut – to bardzo dużo. W Polsce w styczniu sprzedało się 28,9 tys. aut. Wydawałoby się więc, że listą bestsellerów będą trząść auta popularne i małe. Nic z tych rzeczy. Małe auta to dopiero miejsca 9 i 11 – Hyundai Casper i Kia Ray. Wyprzedzają je wielkie auta: Kia Sorento, Hyundai Palisade czy Kia Carnival. W pierwszej trójce stycznia znalazło się jeszcze miejsce dla Hyundaia Avante (u nas Elantra) i dla niepokonanego przez wiele lat lidera rynku koreańskiego – Hyundaia Portera.
Tak, ta pokraczna ciężaróweczka od lat trzęsie koreańskim rynkiem. A co więcej, pierwszą piątkę najpopularniejszych modeli stycznia zamyka Kia Bongo.
Na czwartym miejscu znalazła się marka importowana
No nie tak do końca importowana, bo z tego co wiem to BMW składa się również na miejscu w Korei, żeby obniżyć opłaty celne, ale tak czy inaczej, BMW było czwartą najpopularniejszą marką w styczniu – wyprzedziło Ssangyonga, Samsunga-Renault i General Motors-Korea. Oraz, co najważniejsze, Mercedesa, który przez lata był tam synonimem elegancji i prestiżu, a teraz traci rynek na rzecz dynamicznego i pięknego BMW.
A co się w Korei NIE sprzedaje?
Marki japońskie. Toyota, Honda – to wszystko leży i kwiczy. Toyota sprzedała 150 sztuk Camry i to jest rekordowo dobry wynik jak na samochód japoński, wyrównała go tylko Honda Accord. Sprzedało się więcej Porsche Taycanów niż VW Golfów. Sprzedało się więcej BMW X7 niż Audi A4. Bo Koreańczycy jak kupują auto, to musi być WIELKIE i OGROMNE. A nie, jak ci głupi Europejczycy, co kupują jakieś małe toczydełka.