Samochody bez kierowcy na polskich drogach. Nowe przepisy już uchwalone
Sejm uchwalił dwie nowelizacje ustawy Prawo o ruchu drogowym. Pierwsza z nich dotyczy badań nad pojazdami autonomicznymi na drogach publicznych. Producenci samochodów się ucieszą.

Testy samochodów autonomicznych na drogach, po których jeżdżą też inne wozy - oto coś, co dla niektórych wciąż brzmi jak wycinek z filmu science fiction, ale tak naprawdę w wielu miejscach na świecie jest już codziennością. Zwykle człowiek, który czuwa nad przebiegiem jazdy i tak musi siedzieć za kierownicą. Coraz więcej producentów udoskonala technologie jazdy bez konieczności łapania za kółko i wciskania pedałów - a żeby wszystko działało, jak trzeba, konieczne są testy w realnych warunkach, dookoła prawdziwych aut i ich jak najprawdziwszych, niedoskonałych i nieprzewidywalnych, żywych kierowców.
Teraz takie testy będą mogły być przeprowadzane też w Polsce
W ramach uchwalonej właśnie przez Sejm nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym, jedną ze zmian jest możliwość prowadzenia testów samochodów autonomicznych w normalnym ruchu drogowym. Dotyczy to pojazdów o 3. poziomie automatyzacji, czyli takich, które mogą samodzielnie prowadzić, ale wymagają gotowości kierowcy do przejęcia kontroli w razie potrzeby. Testy będą możliwe tylko po uzyskaniu specjalnego zezwolenia, co ma oczywiście zagwarantować bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.
Nowe przepisy wprowadzają również mechanizmy ochrony interesów organizatorów badań. Firmy testujące pojazdy zyskają prawną gwarancję zachowania tajemnicy przedsiębiorstwa, co ma zachęcić branżę automotive do prowadzenia innowacyjnych prac w Polsce. W praktyce oznacza to, że producenci i startupy technologiczne będą mogli rozwijać swoje rozwiązania bez obawy o to, że ktoś pozna ich know-how. Marki samochodowe już teraz chętnie wybierają się testować w naszym kraju - co widać po liczbie zdjęć zamaskowanych prototypów zrobionych na polskich drogach. Działa też u nas wielu dostawców części czy oprogramowania. Oni wszyscy ucieszą się z nowych przepisów.
Ucieszą się też właściciele przydrożnych zajazdów
Kierowcy testujący autonomiczne auta w końcu będą musieli stanąć i coś przekąsić. Dopóki jeszcze są potrzebni. Potem samochody zaczną jeździć same i nikt nie będzie jadł hot dogów.