Kierująca Volvo pokazała, jak nie ratować swojego życia. Teraz słono zapłaci
Pabianicka policja publikuje nagranie „ku przestrodze”. Chodzi o zachowanie na przejeździe kolejowym. Do wypadku zabrakło naprawdę niewiele.

Co zrobić, gdy utkniesz na przejeździe kolejowym? Pierwsza kwestia brzmi następująco: nie utykaj na przejeździe kolejowym. Jeśli zwracasz choć odrobinę uwagi na drogę i znaki, raczej nie przeoczysz migających, czerwonych świateł. Poza tym, szlabany opadają dość powoli, acz stanowczo. Jeśli już pierwszy z nich jest na tyle blisko twojego wozu, że prawie go trąca, to drugi zapewne się zamknie. To nie jest fizyka kwantowa, a podstawy jazdy samochodem.
Gdy już utkniesz, nie rób tak
Uważam, że kierowcę nie powinna spotkać taka sytuacja - a jeśli spotkała, powinien otrzymać „awans” na rowerzystę albo pasażera pojazdów komunikacji publicznej, z wieloma latami na przemyślenie tego, na ile bacznie obserwował drogę.
Mimo wszystko, gdy już utkniesz między szlabanami, po prostu dodaj gazu, np. cofając. Rogatki można łatwo wyłamać, twój samochód nie będzie nadawać się do kasacji. To wszystko jest specjalnie zrobione w taki sposób, by z przejazdu dało się zjechać. Niestety, ludzie panikują i już do reszty przestają myśleć.
Tak, jak na tym filmie

OK - mogło być gorzej, bo samochód mógł stać na środku torów i nikt nie ruszyłby się z niego o centymetr. Tutaj - na nagraniu opublikowanym przez policję z Pabianic - widać, jak 42-letnia kierująca Volvo, zignorowała czerwone światło sygnalizacji i wjechała na przejazd kolejowy. Chwilę później rogatki opuściły się, a pojazd utknął na torowisku. W aucie znajdowały się jej dwie córki – 17-letnia i 8-letnia. Starsza z nich wyszła z samochodu i ręcznie podniosła szlaban, co umożliwiło kierującej wycofanie auta z torów. Na szczęście w tym czasie nie nadjeżdżał pociąg. Link do obejrzenia filmu.

Nie trzeba było podnosić szlabanu ręką
Wystarczyło wycofać. Efekt byłby podobny - kierująca Volvo i tak będzie musiała zapłacić, i to sporo. Jak podają funkcjonariusze, „za swoje skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie kobieta została ukarana mandatem w wysokości 2000 zł oraz 15 punktami karnymi”. Policja podkreśla, że tym razem skończyło się na strachu, ale konsekwencje mogły być nieodwracalne.
Nie wjeżdżaj na tory. A jeśli już ci się to udało - taranuj. Dasz radę. Lepiej porysować auto o szlaban. Pociąg będzie mniej delikatny.