Odwiedziliśmy Poznań Motor Show 2018. W tej części – coś wyjątkowego, czyli oferta firmy Tarmot 4x4 z Wysogotowa pod Poznaniem. UAZ-y, Łady i inne off-roadowe specjalności ze wschodu.

Nie ma wątpliwości, że Rosjanie nadal robią świetne terenówki. Dziesiątki lat produkcji UAZ-ów zaprocentowały wielkim doświadczeniem w tej materii. Oryginalny UAZ 469B nie jest już produkowany, ale… to żaden problem. Zacznijmy jednak od czego innego: od nowej Łady 4x4.
Nie jest to już Niva. Nazywa się po prostu 4x4. Napędza ją 1,7-litrowy, benzynowy silnik z wtryskiem paliwa. Bardzo dobry nowy-stary samochód. Dalej widać w nim echa lat 60-tych, choćby w niezmienionej od dziesiątek lat stylizacji tylnych okien, przypominającej tę z Fiata 124.
Nadal stacyjka znajduje się po lewej stronie kolumny kierowniczej, włącznik świateł awaryjnych po prawej, a na tablicy przyrządów umieszczono przyciski wyglądające wypisz-wymaluj jak te z Fiata 125p i 126p. Dobry design po prostu się nie starzeje.
Z drugiej strony wzruszające są próby przekształcenia Nivy w nowoczesny wóz przez dodawanie fantazyjnych felg, wyokrąglonych zderzaków itp. Spróbujemy namówić firmę Tarmot 4x4 na użyczenie tego wozu do krótkiego testu!
UAZ Hulk to mocno uterenowiona wersja oryginalnego UAZ-a 469b. Auto ma zmienioną deskę rozdzielczą, jest podniesione, wzmocnione i wygląda przerażająco, nazwa pasuje więc idealnie.
Jednak ciekawszym eksponatem był ten całkiem zwykły UAZ 469b. Okazuje się, że jeśli ktoś ma ramę od UAZ-a legalnie zarejestrowaną w Polsce, to może zwrócić się do firmy Tarmot 4x4 w celu zbudowania na niej nowego UAZ-a. To legalna operacja, dzięki której można mieć nowego klasyka o prawdziwie terenowym charakterze.
Tu widać silnik zbudowany od nowa w samochodzie, który jest właśnie odbudowywany.
Usiadłem w środku. Co za niewygodny wóz. Kocham takie auta.
Ta ciężarówka to GAZ 66. Raczej mało użyteczny do jazdy po szosie lub po mieście.
Tu jednak mamy ciekawą propozycję dla przedsiębiorców dostarczających towar w trudno dostępne miejsca. Oto UAZ Profi - półciężarówka z terenowym, mechanicznie dołączanym napędem na 4 koła. Ładna i nowoczesna: zająłem miejsce w kabinie, która nie odbiega w niczym od tanich dostawczaków europejskich, a wygląda lepiej niż w samochodach chińskich typu Dongfeng DFSK.
To jeszcze nie koniec naszych wpisów z Poznań Motor Show!