REKLAMA

Le podatek od SUV-a na ostatniej prostej. Chcesz jeździć wygodnie – płać

Francuski podatek od SUV-a to kolejny pomysł na poprawienie nadszarpniętego budżetu oraz ograniczenie niemieckiej konkurencji. Czy tym razem zadziała?

podatek od suva
REKLAMA
REKLAMA

Francja jest państwem, gdzie rząd z ogromną chęcią dokłada obciążeń obywatelom. Stawki podatkowe są wysokie, a coraz częściej słychać o kolejnych pomysłach na wprowadzenie dodatkowych podatków i opłat. Jak informowaliśmy podatki od samochodów we Francji przeżywają swój renesans. Coraz wyższe stawki, coraz niższe ulgi i coraz więcej potencjalnych przedmiotów opodatkowania ma zniechęcać do zakupów dużych i drogich aut. Oczywiście francuskie regulacje skutkują głownie tym, że więcej ludzi znajduje sposoby jak je obejść. Jak można się było spodziewać, podatki zamiast uderzać w bogatych, uderzają w uczciwą klasę średnią. Podobnie będzie w przypadku najnowszego pomysłu znad Sekwany, czyli podatku od SUV-a.

podatek od suva ds7
Dałem zdjęcie DS7, żebyście sobie przypomnieli, że taki SUV powstał

Podatek od SUV-a ma zależeć od masy pojazdu

Francuzi usiedli do stołu i postanowili upiec dwie pieczenie na jednym ogniu, czyli zasilić budżet i zmniejszyć atrakcyjność aut innych niż francuskie. Wymyślili, że każde nowe auto będzie podlegało podatkowi w kwocie 10 euro za każdy kilogram powyżej 1800 kg masy własnej. Dlaczego 1800 kg? Nie wiem, ale szybkie przejrzenie oferty francuskich SUV-ów pozwala mi wysnuć wniosek, że żaden z nich nie przekracza tej wagi. Najcięższy DS7 waży mniej niż 1 600 kg. Czyje SUV-y ważą więcej? Niemieckich producentów. Spójrzmy na liczby - Volkswagen Touareg waży 2184 kg, BMW X3 waży 1890 kg, Audi Q5 waży 1850. Inne modele takie jak X5, X6, Q7 i Q8 ważą sporo ponad 2 tony. Taka sama sytuacja występuje u Mercedesa. Dzięki nowemu podatkowi cena każdego z nich wzrośnie. Takie X5 będzie droższe o 4 tysiące euro, Q7 o 6 tysięcy, a brytyjski Range Rover o prawie 8 tysięcy euro.

podatek od SUVA
A taki SUV będzie zwolniony z podatku

Podatek od SUV-a, to inicjatywa obywatelska, którą mocno zmieniono

Początkowo obywatele zaprezentowali propozycję, żeby podatek naliczany był już od 1400 kg. Miało to sprawić, że znów opłacałoby się kupować małe auta miejskie. Francuski rząd doszedł jednak do wniosku, że taki zapis uderzy w auta rodzimych producentów, które i tak walczą na trudnym i mocno konkurencyjnym rynku. Co ciekawe – ze statystyk wynika, że ponad 40 % aktualnie rejestrowanych niemieckich samochodów łapałoby się na dodatkowe obciążenie, przy tylko 2% udziale aut francuskich. Oczywiście podatek od SUV-a dotknie również inne rodzaje nadwozi, ale to właśnie SUV-y będą nim najbardziej dotknięte. Na rynku mało jest ciężkich sedanów. A jak są to i tak są drogie. 2 tysiące dopłaty w przypadku klasy Mercedesa klasy S, czy BMW serii 7 to niewielka cena za przemieszczanie się w komfortowych warunkach.

Francuzi mówią, że to konieczne, bo każdy dodatkowy kilogram SUV-a niszczy infrastrukturę drogową, zabiera przestrzeń, zanieczyszcza powietrze. Jednak od podatku zostaną zwolnione wyjątkowo ciężkie SUVy hybrydowe i elektryczne. Ich waga według francuskiego pomysłu nie niszczy dróg i nie zajmuje cennej przestrzeni w mieście. Może to być również efektem tego, że hybrydy stają się coraz popularniejsze we Francji, a producenci z tego kraju coraz częściej oferują SUV-y z dodatkowym źródłem zasilania.

podatek od suva 7
X7 będzie droższe o 8 tysięcy euro

Oczywiście w internecie nie brak radości

REKLAMA

Ludzie cieszą się, że ktoś będzie musiał zapłacić więcej za auto, które i tak jest już drogie. Nie zdają sobie sprawy, że to kolejny kamyczek do ogródka w zakresie wygórowanych cen samochodów. To, że dzisiaj regulacje uderzają w auta powyżej 1800 kg nie oznacza, że za rok próg podatku nie spadnie do 1500 kg. Wtedy prawie każdy kompaktowy samochód załapie się na nową opłatę. Łatwo jest wymyślać kolejne podatki, trudniej natomiast je skutecznie wyegzekwować. Bogaci mają środki na uniknięcie wszelkich opłat, a taki podatek jest nieskuteczny. Raz, że taka opłata nie powstrzyma ich przed zakupem drogiego i dużego SUVa, dwa nic nie stoi na przeszkodzie zarejestrować go w innym państwie Unii Europejskiej.

Francuski system podatkowy może również zostać skrytykowany przez Unię Europejską jako działania naruszające zasady uczciwej konkurencji. Przy czym Francuzi sprytnie się zabezpieczyli tłumacząc swoje działania troską o ekologię i przestrzeń w mieście. Trudno jest być klasą średnią we Francji, trzeba dużo pracować, żeby rząd miał z czego zabrać na pomoc socjalną. Mam tylko nadzieję, że w polskim rządzie nie mówią zbyt dobrze po francusku. Inaczej pomysł wprowadzenia nowej opłaty może zostać podchwycony przez szukających pieniędzy w mocno nadszarpniętym przez programy socjalne i epidemię, polskim budżecie.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA