Od dziś protesty na drogach, blokady głównych arterii w całym kraju
W poniedziałek rozpoczęły się protesty kolejarzy związane z „antykolejową polityką” rządu. Blokady dróg mogą spowodować utrudnienia w kilkunastu lokalizacjach.

Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych wspierany przez Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych rozpoczął akcję protestacyjną spowodowaną złą sytuacją PKP Cargo i faworyzacją transportu drogowego. W związku z tym, w dniach 28–30 lipca od godz. 10:00 do 14:00 kilkanaście dróg na terenie całego kraju zostanie zablokowanych przez kolejarzy.
Blokady drogowe to odpowiedź na zaniedbania
Akcja protestacyjna jest odpowiedzią na problemy, z którymi zmaga się PKP Cargo. Leszek Miętek, szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych, powiedział, że w ostatnich latach tysiące osób pracujących w transporcie kolejowym musiało zostać zwolnionych, równolegle, gdy transport drogowy stale się rozwija.
Tirami wozi się ciężkie materiały budowlane, kruszywa, stal na setki kilometrów na budowę dróg. Mówi się dużo o ekologii, zamyka się kopalnie, elektrownie węglowe, a nikomu nie przeszkadza, że uruchamia się 100 tirów na duże odległości z ciężkim kruszywem, a taką ilość mógłby przewieźć jeden pociąg – dodał Leszek Miętek.
Szef Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych wspomniał, że zwolnienia mogą okazać się nieodwracalne w skutkach, ponieważ szkolenie nowych maszynistów jest długotrwałym i kosztownym procesem. Innym istotnym problemem są również najwyższe ceny energii trakcyjnej w Unii Europejskiej oraz wysokie opłaty za dostęp do kolejowej infrastruktury.
Tu można spodziewać się utrudnień
- Czechowice-Dziedzice – skrzyżowanie DK1 z ul. Mikołaja Kopernika,
- Orły – przejście dla pieszych, DK77 (ul. Przemyska),
- Dąbrowa Górnicza – Aleja Józefa Piłsudskiego 117,
- Brzesko – rondo św. Jakuba,
- Tarnowskie Góry – ul. Zagórska 70,
- Żory – ul. Rybnicka 170,
- Łazy – skrzyżowanie ul. Koksowniczej z DW790,
- Strzyniec – skrzyżowanie E30 z ul. Słoneczną,
- Wasilków – DK19 (obok Karczmy Wiking),
- Warszawa – ul. Marywilska 39,
- Bydgoszcz – ul. Kamienna,
- Czarlin – rondo na DK22,
- Skałka – skrzyżowanie ul. Świętokrzyskiej z ul. Słoneczną,
- Stróża-Kolonia – skrzyżowanie E373/828 z ul. Podwale,
- Gądki – rondo Theodorusa Raben.
Akcja protestacyjna w Gądkach miała potrwać od 30 lipca do 1 sierpnia, jednak ze względu na odmowę burmistrza Kórnika, ta lokalizacja aktualnie „stoi pod znakiem zapytania”.
Chyba nie o to chodzi
Protesty mają mieć charakter pokojowy, ale wciąż mogą przyczynić się do wystąpienia utrudnień. Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych nie planuje też blokad torowisk, dlatego trzydniowa akcja nie wpłynie na kursowanie pociągów pasażerskich. Kolejarze wierzą, że zablokowanie dróg jest lepszym sposobem na zwrócenie uwagi rządu i opinii publicznej.
Wcześniejsze wypowiedzi ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka sugerowały, że postulaty Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych i prowadzona polityka resortu są ze sobą zbieżne. Zaznaczył w nich, że ministerstwo prowadzi dialog z PKP Cargo, który może przyczynić się do poprawy sytuacji spółki i uniknięcia kolejnych zwolnień.
W lipcu 2024 roku zarząd PKP Cargo zdecydował się na przeprowadzenie grupowych zwolnień, w wyniku których pracę straciło 3665 osób. W poprzednim miesiącu informowano o kolejnych zwolnieniach, które miały obejmować 1041 pracowników jeszcze w 2025 roku, a kolejne 1388 osób w 2026 roku. Obecnie spółka zatrudnia blisko 10 tys. osób.
Związek Zawodowy Maszynistów Kolejowych odczuwa zaniedbania systemowe i silną konkurencję ze strony przewozu ciężarowego. Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak uważa, że maszyniści mimo wszystko nie powinni obawiać się o swoją przyszłość, ponieważ mogą przejść z pracy w ruchu towarowym na ruch pasażerski. Ucieczka od prób pomocy PKP Cargo nie wydaje się jednak najlepszym rozwiązaniem w całej sytuacji.
Fot. GDDKiA, Wikipedia
Dowiedz się więcej na temat protestów: