Klienci protestują przed salonem. Zamówili nowy samochód, dostali stary
Jedna nietrafiona decyzja i zostajesz ze starym modelem jeszcze zanim odbierzesz go z salonu. Taki los spotkał klientów marki AITO i dlatego postanowili zaprotestować przed salonem w Wuhan. Nie jest łatwo być posiadaczem samochodu w Chinach...
![Aito protest w Wuhan](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/06/Aito_dealership_protest-3-1180x645.jpg)
Prawdziwe ludzkie dramaty rozgrywają się w ciszy
Pokaźną grupę 180 tys. chińskich klientów marki AITO, producenta bestsellerowego modelu M7, spotkał prawdziwy koszmar. Zamówili swojego wymarzonego SUV-a, który bije obecnie rekordy popularności i zostali poproszeni o około 100 dni czekania na odbiór. Na początku jakoś przełknęli tę pigułkę goryczy, ale ni stąd, ni zowąd marka ogłosiła, że M7 otrzyma facelifting. Wyszło na to, że w niecałe dwa miesiące po odbiorze swoich SUV-ów klienci z Chin jeździliby przestarzałym modelem, który jest "stary i niechciany”. To zaiste straszne.
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/06/Aito_dealership_protest-2.jpg)
Sytuacja jest naprawdę poważna
Jeden z niedoszłych właścicieli powiedział, że przed zakupem 5-metrowego elektryka ze spalinowym generatorem, przedstawiciele firmy obiecywali mu złote góry. Mówili, że nowy model nie zostanie wprowadzony na rynek przez co najmniej rok. On zgodził się zamówić i czekać na swój egzemplarz aż cztery miesiące, a w połowie tego czasu AITO wypuściło na rynek nową wersję M7 z czujnikiem LiDAR, nowym zawieszeniem i lepszym nagłośnieniem. Jak oni mogli mu to zrobić?
![](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/06/Aito_dealership_protest-1.jpg)
Żeby wyrazić swoją niedolę, klienci AITO stanęli przed salonem z banerami
Oprócz karygodnej sytuacji w sprawie faceliftingu podobno właściciele mieli jeszcze jeden zarzut. Firmę ma trapić słaba obsługa posprzedażna, czyli m.in. serwis. Na jednym z banerów widniał napis „po zakupie będziesz żałować”. Jego treść równie dobrze może odnosić się do sprawy liftingu aut, ale niech im będzie - jest źle na całej linii.
Carnewschina.com podaje, że protestujący spodziewali się konfrontacji z producentem, a zamiast tego pracownicy dealerstwa bardzo ciepło przyjęli swoich gości, poczęstowali ich jedzeniem oraz rozdali parasole. To się nazywa stanąć na wysokości zadania.
![AITO M7](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2024/06/2022_Seres_AITO_M7_front.jpg)
Fot. Wikipedia
Co będzie dalej?
Tego nie wiem, ale się domyślam. Pewnie skończyło się darmowe jedzenie, protestujący zmokli i w akcie heroicznej odwagi musieli rozejść się do domów. W międzyczasie AITO, które jest wspólnym dzieckiem Seresa oraz Huawei, sprzedało kolejnych kilka tysięcy egzemplarzy swojego bestsellera i karawana jedzie dalej.
Na całe szczęście opisany problem nie dotyczy Polaków, bo Izera nikomu nic nie sprzedała. Dzięki temu polska marka nie ma klientów, którzy mogliby na cokolwiek narzekać - i to jest naprawdę sprytny plan.