REKLAMA

Kolega poprosił nas o pomoc w szukaniu nowego auta za 100 tys. zł. Parę modeli wybiliśmy mu z głowy

Kolega z firmy zwrócił się do naszej redakcji z prośbą o pomoc w wyborze nowego samochodu. Co da się kupić za okolice stu tysięcy złotych? Czy można liczyć na odrobinę emocji? Emocjonująca była z pewnością dyskusja na ten temat.

toyota corolla
REKLAMA

Stary samochód potrafi czasem dać w kość. Nasz kolega z pracy jest posiadaczem pełnoletniego Volvo z legendarnym dieslem 2.4. W czasach świetności był to wspaniały, wygodny, praktyczny i wszechstronny samochód. Dziś, przynajmniej ćwierć miliona kilometrów później, to raczej urodziwa skarbonka. Doskonale znam i rozumiem moment, w którym usterek jest już tyle, że po nocach śni się wjazd tym samochodem do najbliższej rzeki. Pomysł na kolejnego lokatora garażu brzmi następująco: ma być nowy. Po prostu.

Sprawy osiągów, prowadzenia, wyposażenia czy wyglądu schodzą na dalszy plan. Ma mieć gwarancję i nie denerwować ciągłym psuciem się. W końcu teraz miesięcznie u mechanika i tak wydaje się tyle, że można by za to spłacać niemałą ratę za nówkę, a do tego nie da się spokojnie pojechać na wakacje, bo niemal na pewno coś się zepsuje. Można więc wrzucać po 20 tysięcy rocznie w naprawy, a potem skończyć z i tak zużytym, starym wozem wartym dychę. To sytuacja, w której zakup nowego auta ma sens - i finansowy, i jeśli chodzi o sampoczucie i zaufanie do samochodu.

REKLAMA

Budżet to 100 tysięcy złotych

To znaczy - od tylu się zaczęło, ale jak zwykle przy okazji dużych zakupów (nowe auto, remont, budowa domu), początkowy budżet szybko się zwiększa. Kolega przyznał, że może naciągnąć go do 115 tysięcy, a część naszych propozycji zakłada, że trzeba będzie dorzucić jeszcze trochę. Warto.

Wymagania wobec auta nie są kosmiczne. Ma to być kompakt albo SUV, z silnikiem benzynowym lub hybrydowym i z automatyczną skrzynią biegów. Wiadomo - im lepsze wyposażenie, tym przyjemniej, ale zainteresowany nie ma nierealnych wymagań ani nietypowych upodobań.

Celuje raczej w szeroko pojęte „zwykłe wozy”, nieszczególnie nastawiając się na niezwykłe osiągi i wielką przyjemność z jazdy. Spokój, a nie emocje - tak można scharakteryzować ten wybór. Trochę jak w memie, który niedawno obiegł internet, w którym zwykły kierowca kupuje nierozsądne auto z okazji kryzysu wieku średniego. Z tej samej przyczyny fan motoryzacji kupuje… zwykły, rozsądny wóz.

Na początku w grę wchodziły trzy modele

Toyota Corolla GR Sport

Po pierwsze, to Toyota Corolla. Najtańsze są egzemplarze w wersji sedan, ze stocku, z automatem, ale bez układu hybrydowego (czyli z benzynowym 1.5 o mocy 125 KM). Da się znaleźć na Otomoto ogłoszenia dealerów wystawiających takie wozy za 100 tysięcy. Uwaga: nie mają LED-ów, tylko halogeny. Trochę szkoda.

Corolla to z całą pewnością bardzo dobry wybór, choć lepiej byłoby jednak dorzucić do hybrydy. Oszczędzi się potem przy dystrybutorze i zyska przy odsprzedaży. Ile to kosztuje? Cennikowo więcej (około 120 tysięcy), ale wciąż jeszcze mniej więcej w budżecie. Uwaga: niektóre atrakcyjnie wyglądające oferty obejmują samochody objęte rabatem dla firm z licencją Taxi.

Warto poszerzyć zakres poszukiwań

ranking sprzedaży luty 2021

Być może zapomnieliście o takim samochodzie, jak Suzuki Swace. Tak, to Corolla z innym znaczkiem. Można znaleźć egzemplarze w wersji hybrydowej, wystawiane przed dealerów za ok. 110 tysięcy. Wady? Późniejsza odsprzedaż może nie być tak prosta, jak przy Toyocie, bo trzeba tłumaczyć klientom, co to za wynalazek. Ale jest to opcja na tanią hybrydę. Nie ma wersji sedan, tylko kombi. Co też stanowi raczej zaletę.

Tak naprawdę na Corolli można by zakończyć

Ten samochód spełnia wszystkie wymagania. Nie powinien się psuć, jeździ w porządku, dobrze trzyma wartość. To definicja hasła „święty spokój” i odtrutka na stare, awaryjne premium. Można jednak poszukać jeszcze trochę. Czy skutecznie? Zobaczymy. Jakie jeszcze modele wchodziły w grę?


To Omoda 5 i Jaecoo 7

Kolega zadający pytanie brał początkowo pod uwagę auta z Chin. Trudno się dziwić - na papierze prezentują się świetnie, czyli są tanie, bogato wyposażone i atrakcyjnie stylizowane. Można jeździć nowym autem np. z wentylacją foteli za 115 500 zł (Omoda) albo 139 900 zł (Jaecoo). Trochę więcej niż początkowy budżet, ale skoro takie auta się podobają, pewnie kolega da radę dorzucić.

Ale czy warto? Podczas redakcyjnej burzy mózgów odradziliśmy wybór wozu z Chin. Dlaczego? Padały argumenty, że to auta nie do końca dopracowane, z problematyczną ergonomią, a także wielką niewiadomą co do trwałości i dostępności części. Podsumowując: Toyota się nie popsuje, mało spali, dobrze utrzyma wartość, można ją bez problemu naprawić, a marka nie zniknie z rynku za parę lat. W przypadku aut z Chin żadna z tych kwestii się nie zgadza.


Co jeszcze można kupić?

Konkurentem Corolli są Hyundai i30/Kia Ceed. Nie porywają, ale da się znaleźć wozy w założonym budżecie, mają długą gwarancję i są sprawdzone przez klientów.

Można rozejrzeć się za Fordem Focusem (świetne prowadzenie, ale słabawy silnik 1.0 EcoBoost), albo za Toyotą C-HR (drożej, ale wyżej się siedzi, a wóz ma mniej taksówkowy klimat).

Moim faworytem jest niemłody już model, jakim jest Seat Ateca. Za 115 tysięcy można znaleźć wersje 1.0 TSI z manualem, ale lepiej dopłacić, bo za ok. 125-130 tysięcy da się kupić odmianę optymalną. Mowa o 1.5 TSI o mocy 150 KM z automatem. Samochód jest przedstawicielem „starego pokolenia” w kwestii obsługi czy ergonomii, ale to właściwie zaleta (zwłaszcza dla kogoś, kto przesiada się z 18-letniego auta). Poza tym, widać w nim nieco życia. Ateca dobrze się prowadzi, jest solidnie wykonana i żwawa. Pozostałe auta z zestawienia pozwalają poczuć się, jak w taniej slużbówce dla pracownika niskiego szczebla. W Seacie jest o włos (no, pół włosa) lepiej, ciekawiej i szybciej.

seat ateca 1.5 tsi
REKLAMA

Tyle że trzeba głębiej sięgnąć do kieszeni. Za stówkę się dziś naprawdę nie poszaleje.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-10-20T18:11:46+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T16:50:49+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T12:52:34+02:00
Aktualizacja: 2025-10-20T10:41:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-19T10:30:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T15:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T12:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-18T09:00:00+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T20:04:54+02:00
Aktualizacja: 2025-10-17T16:55:55+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA