Oto nowa, mała Skoda. Jest Epiq
Skoda pokazała dzisiaj pierwsze grafiki przedstawiające nadchodzący model tej marki. Może i nie jest wielki, ale za to jest Epiq. Przynajmniej z nazwy.
Dzisiejsza konferencja skłania też do zadania sobie pytania, czy projektanci nowych samochodów, niezależnie od tego, co mają zaprojektować, na końcu przychodzą do szefa z projektem niewielkiego elektrycznego crossovera. W każdym razie tak - znacie już odpowiedź na pytanie, czym będzie nowa Skoda.
Nowa mała Skoda będzie oczywiście crossoverem.
Jeśli więc ktoś liczył po dotychczasowych zapowiedziach na to, że nowa niewielka Skoda będzie na przykład następcą modelu Citigo, to czeka na niego rozczarowanie. Producent wprawdzie nie ujawnił zbyt wielu szczegółów, ale już wiemy pięć, a może nawet sześć rzeczy, które zdradzono przy okazji debiutu szkiców modelu studyjnego:
Po pierwsze - nowa mała Skoda zachowuje sposób nazywania samochodów z tym rodzajem napędu, czyli będzie miała "e" na początku nazwy i "q" na końcu. W środku nazwy będzie miała natomiast "pi", co w sumie daje nam Skodę Epiq.
Po drugie - napęd Skody Epiq będzie elektryczny. Zasięg według wstępnych deklaracji ma wynieść około 400 km. O mocy silnika czy pojemności pakietu akumulatorów netto na razie nic nie wiadomo.
Po trzecie - Skoda Epiq będzie oczywiście crossoverem, bo wszystko jest teraz crossoverem.
Po czwarte - długość samochodu wyniesie 4,1 m, czyli mniej więcej tyle, ile mierzy sobie Skoda Fabia.
Po piąte - cena ma wynieść około 25 000 euro, czyli około 110 000 zł.
Po szóste - na premierę pewnie jeszcze chwilę poczekamy, bo wcześniej ma zadebiutować inny elektryczny SUV/crossover tej marki, czyli Skoda Elroq, a więc elektryczny odpowiednik Skody Karoq.
Do tego podano, że na liście wyposażenia znajdzie się m.in. cyfrowy kokpit o przekątnej 5,3", ekran systemu multimedialnego o przekątnej 13", matrycowe reflektory (raczej nie w standardzie) oraz "przestrzeń bagażowa" o pojemności do 490 l.
Dodatkowo na pokładzie znajdzie się opcja dwukierunkowego ładowania - czyli będzie można z poziomu Epiqa np. naładować rower.
Zostaje nam więc czekać na premierę faktycznego, gotowego modelu i na odpowiedź na dwa pytania: raz - ile to będzie faktycznie kosztować i dwa - czy przy takich rozmiarach przypadkiem nie zastąpi w przyszłości w gamie Skody Fabii.