REKLAMA

Legendarna Honda powraca. Cena Motocompacto to hit

Oczywiście, że nie jest dla nas. Mimo tego niech zachwyci nas nowa Honda Motocompacto.

Legendarna Honda powraca. Cena Motocompacto to hit
REKLAMA
REKLAMA

Nawet najtwardsi przeciwnicy pojazdów elektrycznych zachwycą się nową Hondą Motocompacto. Mogą nie znosić Tesli, dostawać kaszlu za każdym razem, gdy widzą elektryczny samochód i płakać z radości, czytając, że któryś z nich się spalił, ale nowa Honda Motocompacto ich wzruszy. Tak skonstruowany jest świat, że ludzie miękną na widok kotków, szczeniaczków i pojazdów o kształcie walizki.

Stara Honda Motocompo

Zwracam uwagę na drobną różnicę w nazwie, ale nawiązanie do poprzednika jest oczywiste i zamierzone. Na początku lat 80. Honda produkowała taki spalinowy pojazd. Był to jednoślad, który nadawał się do złożenia i wrzucenia do bagażnika.

Towarzyszył w reklamach Hondzie City i to byłoby na tyle. Sprzedaż jakaś tam była, tak około 50 tys. sztuk trafiło w ręce klientów. Niby nieźle, ale jednak niezbyt proporcjonalnie do zachwytów. O to chodzi w tym pojeździe, żeby był zachwycający, ale możemy przez chwilę poudawać, że spełnia jakąś funkcję transportową.

To na pewno nie będzie zaskakujące, ale nowe wcielenie tego pojazdu, czyli Honda Motocompacto ma napęd elektryczny. Oto kilka danych technicznych:

  • silnik o mocy szczytowej 490 W
  • napęd na przednie koło
  • maksymalna prędkość prawie 25 km/h
  • pojemność akumulatorów 6.8 Ah
  • zasięg do 20 km
  • niecały 1 m długości w stanie gotowym do jazdy
  • masa — niecałe 19 kg, czyli pojazd jest ponad dwukrotnie lżejszy niż 40-letni poprzednik
  • ładowanie do pełna w 3,5 godziny przy napięciu 110 V.

Jest to wkład Hondy w cośtam cośtam, pewnie w zeroemisyjny transport, nie doczytałem. Najciekawsza jest cena.

Więcej o nietypowych jednośladach przeczytasz tutaj:

Honda Motocompacto — cena

Honda Motocompacto wyceniona jest na 995 dolarów. Jest to cena dość szokująca i gdybym tylko miał możliwość ją kupić, już biegłbym z pieniędzmi. Niestety sprzedaż będzie prowadzona wyłącznie online oraz u wybranych dealerów Hondy i Acury. I przy tej Acurze już łatwo się domyślić, że chętni z Europy nie dostąpią tego zaszczytu.

Sprzedaż ruszy w listopadzie, a cena jest naprawdę kosmiczna. Mam przeczucie, że zainteresowanie przeskoczy sprzedaż modelu z lat 80., tylko że stan magazynowy nie będzie wystarczający. Hondy Motocompo są obecnie wystawiane na sprzedaż bardziej za 5 tys. dolarów niż za 1 tys. Obecnie mamy do wyboru setki elektrycznych jednośladów we wszelkich formach. Są elektryczne walizki na kołach, są też kopie tego pomysłu, zanim jeszcze powstał u Hondy. Mimo to elektryczna Honda Motocompacto, prosto od producenta, ma szansę stać się prawdziwym hitem.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA