Niemcy szykują nowe dopłaty do samochodów elektrycznych. Używane są w planach
Niemiecki rząd z kanclerzem Friedrichem Merzem zapowiedział zmiany w programie dotacji dla samochodów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in. Oprócz przywrócenia dotacji dla tych drugich, dodano także nowe ulgi podatkowe, czy większe dopłaty osób o mniejszych dochodach.

Rząd Republiki Federalnej Niemiec pod przewodnictwem kanclerza Friedricha Merza zapowiedział dotacje dla osób planujących kupno samochodów elektrycznych i hybrydowych typu plug-in. Mają być one realizacją obietnic zawartych w umowie koalicyjnej między CDU/CSU a SPD.
Po pierwsze - przedłużenie zwolnienia z podatku od samochodów
Zgodnie z aktualnym prawem, w Niemczech pojazdy o napędzie czysto elektrycznym, zarejestrowane po raz pierwszy do dnia 31 grudnia 2025 r. są zwolnione z podatku od samochodów do końca 2030 r. Jednak decyzją Bundestagu przyjęto przedłużenie tego zwolnienia o pięć lat - co oznacza, że będą zwolnione przez maksymalnie 10 lat, choć nie dłużej niż do 31 grudnia 2035 r. Nowelizacja wejdzie w życie 1 stycznia 2026 r.
Dla osób prywatnych - co najmniej 12 tys. zł
Szczegóły programu dofinansowania mają zostać sformułowane do końca bieżącego roku, a w przypadku ich zatwierdzenia przez Komisję Europejską, zostaną uruchomione w roku przyszłym. Ramy programu są już jednak znane.
Według obecnych planów, dotacja na zakup samochodu elektrycznego lub hybrydowego typu plug-in dla osób fizycznych (z czego dotowania tych drugich zaniechano w 2023 r.) ma wynieść co najmniej 3 tys. euro (12,6 tys. zł) na samochód. Będzie ona dostępna zarówno na zakup, jak i leasing pojazdów mieszczących się w unijnej klasie M1 (samochody osobowe i kampery o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t).
Dla porównania, w Polsce dopłata z tytułu programu NaszEauto wynosi 30 tys. zł w przypadku osób fizycznych z limitem 225 000 zł ceny pojazdu, a 35 tys. zł dla posiadaczy Karty Dużej Rodziny, lub 40 tys. zł w przypadkach szczególnych.
Skorzystać zaś z niej będą mogły osoby, których łączny roczny dochód gospodarstwa domowego podlegający opodatkowaniu wynosi do 80 000 euro (338 tys. zł), wzrastający o 5 tys. euro (21 tys. zł) na każde dziecko w gospodarstwie.
Jednakże, jeżeli zainteresowana niemiecka rodzina posiada co najmniej dwoje dzieci w gospodarstwie domowym, to dotacja wzrośnie o 500 euro (2112 zł) za każde dziecko, z maksimum w postaci 4 tys. euro (16,9 tys. zł). W przypadku miesięcznego dochodu netto poniżej 3 tys. euro (12,7 tys. zł), przewidziane jest również dodatkowe dofinansowanie w wysokości 1 tys. euro (4,2 tys. zł).
Jak podaje niemieckie Ministerstwo Środowiska, w drugim etapie wdrażania program dofinansowywania zostanie rozszerzony także na pojazdy używane. Do tego, umowa koalicyjna CDU/CSU i SPD zakłada finansowanie pojazdów elektrycznych z przedłużaczem zasięgu, ale konkretne szczegóły w tym temacie nie są jeszcze znane.
Dla firm - więcej ulg
W Niemczech w przypadku samochodów służbowych, które są również wykorzystywane prywatnie, opodatkowaniu podlega świadczenie rzeczowe. Jednak dla samochodów elektrycznych, napędzanych ogniwami paliwowymi, oraz hybrydowych plug-in o cenie katalogowej brutto do 100 tys. euro (422,5 tys. zł) przewidziano ulgi od tych podatków. W przypadku samochodów elektrycznych, miesięczna ulga wynosi 0,25 proc. ceny katalogowej brutto, zaś hybrydowych plug-in - 0,5 proc.
Co jednak ważniejsze, rząd kanclerza Merza wprowadził coś o nazwie "turboamortyzacji". Tyczy się ona samochodów służbowych z napędem elektrycznym i na ogniwa paliwowe, dla aut kupionych do 31 grudnia 2027 r. włącznie na sześć lat. Po zakupie, w pierwszym roku użytkowania przedsiębiorstwa mogą odliczyć 75 proc. kosztów nabycia w celach podatkowych, a w kolejnych latach odliczać kolejno 10 proc., 5 proc., 5 proc., 3 proc. i 2 proc.
Więcej o opłatach na samochód elektryczny przeczytasz tutaj:







































