REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Skonfundowałem warszawski Zarząd Dróg Miejskich. Ale wcześniej to oni nakłamali mi przez telefon

Specjalnie w zeszłym tygodniu zadzwoniłem na infolinię warszawskiego ZDM, żeby dowiedzieć się od kiedy będą dostępne naklejki uprawniające do wjazdu do strefy czystego transportu. Pani z pełnym przekonaniem powiedziała, że 3 czerwca. Zatem 3 czerwca wcześnie rano popędziłem do siedziby ZDM, gdzie wzbudziłem konfuzję i zamieszanie.

03.06.2024
17:36
Skonfundowałem warszawski Zarząd Dróg Miejskich. Ale wcześniej to oni nakłamali mi przez telefon
REKLAMA

Na początku niezbyt miły ochroniarz powiedział, że naklejek nie ma, czyli pani w telefonie nie mówiła prawdy 

REKLAMA

Następnie kazał mi wyjść przez główne drzwi i iść do drzwi bocznych, co trochę mnie zdziwiło, bo ZDM owszem ma boczne drzwi, ale to jest jakieś wejście techniczne, na parking dla aut kontrolujących strefę płatnego parkowania, czy może do kuchni – na pewno nie dla interesantów. Drzwi boczne były oczywiście zamknięte na klucz, więc wróciłem.

Ochroniarz wysłał mnie więc do poczekalni, gdzie po kilku minutach wrócił z kartką, a na niej zapisano numer telefonu. Dowiedziałem się, że mogę sobie zadzwonić w czwartek dowiedzieć się, jaka jest sytuacja. Na dziś wygląda to tak, że system został świeżo zainstalowany i jeszcze się nie „wdrożył”, więc żadnych naklejek wydawać się nie da. Nie wygląda to najlepiej, mając na uwadze planowany start strefy za 28 dni. Moim zdaniem to powinno było być gotowe gdzieś tak mniej więcej od pół roku. A przypomnę, że ja mam cztery samochody do zgłoszenia, każdy z inną sytuacją, każdy trudny i jednostkowy. Stawiam, że po złożeniu wniosku urząd będzie miał 30 dni na jego rozpatrzenie, czyli strefa zacznie działać, a ja nie będę mógł legalnie dojechać do domu. Przecież prawie rok od koncepcji do realizacji to za mało, żeby ogarnąć zasady wjazdu dla mieszkańców strefy.  

nowy wzór nalepki

Dlaczego to nie musi was interesować?

Z dwóch powodów. 

  • jeśli macie samochód spełniający wymogi SCT, będziecie mogli wjechać bez naklejki, niezależnie czy mieszkacie w Warszawie czy poza nią.
  • jesli macie samochód niespełniający wymogów SCT i nie mieszkacie w Warszawie, to nie macie co się ubiegać o naklejkę, bo jej nie dostaniecie. Tu jest jednak wyjątek – jeśli mieszkacie poza Warszawą, ale wasz samochód spełnia kryteria auta zabytkowego (żółte tablice lub ukończone 40 lat lub 25 lat + opinia rzeczoznawcy) – możecie złożyć wniosek o naklejkę. 

Pozostaje jeszcze jedna sytuacja

Przypomnę, bo wciąż miażdżąca część społeczeństwa nie ma o tym pojęcia i nie wie, co ich czeka już za cztery tygodnie. Jeśli masz samochód benzynowy sprzed 1996 r. lub diesla sprzed 2005 r. i nie masz meldunku w Warszawie, to od 1 lipca nie będziesz mógł/mogła swobodnie jeździć po mieście. A już najgorzej, gdy mieszkasz w części centralnej. Moja krótka wizyta w Śródmieściu dziś rano pozwoliła mi po raz kolejny zauważyć, jak wiele jest tam wciąż zaparkowanych samochodów w żaden sposób niespełniających wymogów SCT. Pozostało mniej niż miesiąc, by je stamtąd zabrać, chyba że ktoś marzy o otrzymaniu mandatu w wysokości 500 zł. 

Ale tak naprawdę ten mandat będzie nierealny

Kiedy strefa ruszy, policja nie będzie miała możliwości sprawdzić, ile razy wjechaliście już do strefy swoim nielegalnym samochodem, chyba że złapią was pięć razy z rzędu. Cztery wjazdy są wszak dozwolone w każdym roku. Musieliby więc obstawić wszystkie wjazdy i wyłapywać auta wyglądające staro, a następnie zapisywać je do zeszyciku i sprawdzać, któremu pierwszemu uzbiera się pięć wjazdów, jak na kartkach do zbierania naklejek w dyskoncie. Piąta naklejka to mandat 500 zł. 

Robię to wszystko, żeby sprawdzić ten system i mam coraz silniejsze wrażenie, że on nie zadziała

REKLAMA

Nic się nie zmieni, chyba że od 1 lipca wszystkie wjazdy do strefy będą okamerowane – ale już wiemy, że tak się nie stanie. Całe te naklejki to też kit, ale staram się je pozyskać, żeby nikt nie mógł się o nic przyczepić. Najgorsze jednak jest to, że wszyscy jesteśmy świadomi bezcelowości tej strefy i jej absurdu, a mimo to budujemy na jej podstawie kolejne absurdy, jak choćby nieistniejące na 28 dni przed startem strefy naklejki. Następna próba w piątek. 

Zdjęcie główne: Erika Wittlieb - Pixabay

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA