Wzbudziłem przerażenie na warszawskiej infolinii. Zapytałem tylko o zieloną naklejkę
Dziś rano zadzwoniłem na warszawską infolinię 19 115, żeby dowiedzieć się czegoś o nadchodzących naklejkach uprawniających do wjazdu do strefy czystego transportu. Spowodowałem chyba niemałą konsternację.
Na pierwszy rzut oka sprawa wygląda bardzo prosto. Normalni ludzie mają jeden samochód, zarejestrowany na nich, względnie nowy i bez żadnych komplikacji będą po prostu jeździć po warszawskiej strefie czystego transportu, która rusza już za cztery tygodnie. Takich normalnych przypadków będzie większość i zapewne, podobno, tak mówią, nie będą one potrzebowały naklejki na szybę.
Wtedy wchodzę ja, cały na „to skomplikowane”
Przeczytałem artykuł na dziennik.pl w sprawie naklejek uprawniających do wjazdu do SCT i uznałem, że prawie nic z niego nie wynika. Postanowiłem więc zadzwonić na infolinię i przedstawić mój problem. Mam sześć samochodów (z tego cztery sprawne) i każdy ma inną sytuację papierowo-kwitowo-naklejkową. Co powinienem zrobić?
Pani, która ze mną rozmawiała, była trochę oburzona
Jak to sześć samochodów i każdy ma inaczej? A dlaczego tak? No tak wyszło, proszę pani. Przetestuję za waszą sprawą cały system, zawieszę go, przetestuję na produkcji i sprawię, że staniecie przed sytuacją, której nikt nie przewidział.
Dowiedziałem się jednak następujących rzeczy: jeśli samochód po prostu spełnia kryteria SCT na dzień 1 lipca 2024 r., to nie muszę mieć naklejki. W moim przypadku oznacza to trzy samochody, które mogą wjeżdżać od razu. Pozostają trzy, co do których powinienem wystąpić o naklejkę. Te naklejki będą dostępne od poniedziałku 3 czerwca w siedzibie ZDM na ulicy Chmielnej w Warszawie. Trzeba będzie złożyć osobny wniosek na każdy pojazd.
- Pierwszy pojazd powinien otrzymać naklejkę bez problemu, ponieważ posiada żółte tablice rejestracyjne.
- Drugi pojazd powinien otrzymać naklejkę bez problemu, ponieważ jest zarejestrowany na mnie w Warszawie.
- Trzeci pojazd to sytuacja nieprzewidziana w systemie: nie spełnia kryteriów SCT, jest zarejestrowany na inną osobę (ale powyżej 70. roku życia), jednak ja jestem jego właścicielem na podstawie umowy zakupu, tyle że nie przerejestrowałem, bo nie było takiego obowiązku w momencie zakupu. Czyli powinien otrzymać albo wyłączenie do 2028 r. (dla mieszkańców), albo bezterminowe (dla seniorów).
Ale wiecie, to może być jeszcze inaczej
Bo pani, z którą rozmawiałem przez telefon, twierdziła że wyłączeń dla mieszkańców to oni nie honorują, bo nie mają tego w wytycznych. Trochę mnie to zdziwiło, próbowałem dojść dlaczego tak jest i o co tu chodzi, ale otrzymałem odpowiedź, że moja sprawa jest zbyt skomplikowana, aby załatwiać ją przez telefon i muszę napisać maila z opisem sytuacji. Na razie nie dostałem na niego odpowiedzi.
Przypomnę jednak Wam wszystkim, że strefa czystego transportu w Warszawie obowiązuje każdego
Nawet jeśli mieszkacie w Warszawie i macie samochód benzynowy z 2012 r. z normą Euro 5 lub diesla Euro 6 z roku 2020 – i tak będziecie musieli je wymienić. Jeszcze nie teraz, ale w perspektywie kilku lat. Jeśli w życiu powinie się wam noga i nie będzie was stać na wymianę auta, a macie mniej niż 70 lat, to będziecie zmuszeni pozbyć się samochodu. To nie jest żart ani wkręt, to jest realna sytuacja prawna przyjęta przez radę Warszawy.
Jest tylko taki jeden drobny problem
Przypuśćmy, że ktoś mieszka w Warszawie i ma auto niespełniające kryterium strefy. Dostanie zieloną naklejkę, ale w 2028 r. wyłączenie dla mieszkańców przestanie go obowiązywać. Ale będzie to nieweryfikowalne, ponieważ naklejka na samochodzie nadal będzie. Powodzenia z systemowym rozwiązaniem tego problemu.
Przypomnę, że każdy ma cztery wjazdy do SCT w roku – bez żadnych restrykcji
I dlatego policja nie będzie łapać za wjazd do strefy już od pierwszego dnia, ale dopiero za tydzień-dwa, kiedy ludzie uznają „eee, można”. Przypomnę też, że nie da się jeździć po Warszawie, omijając strefę, jest to po prostu niemożliwe. No i najważniejsze: jeśli macie diesla sprzed 2005 r. i mieszkacie w Warszawie w okolicach centrum, ale nie macie tu meldunku, to już od 1 lipca nie dojedziecie legalnie do domu. Jest uśmiech?
Czytaj również:
