Piętrowy Mercedes Sprinter istnieje. Jego legalność to druga sprawa
Na polskich drogach czasami można spotkać piętrowe autobusy, ale takiego jeszcze nie widziałem. Kierowcę Sprintera trochę poniosło, ale na szczęście policja przygotowała dla niego cały wór prezentów.

Piętrowe autobusy nie są najpopularniejsze w Polsce i chyba wszystkim kojarzą się raczej z tymi kursującymi chociażby po Londynie. Mimo to niektórzy przewoźnicy wykorzystują je do połączeń międzymiastowych i międzynarodowych. Tymczasem pewien kierowca poczuł przypływ kreatywności i stworzył swoją własną alternatywę na bazie Sprintera. Niestety policji się to nie spodobało, a dodatkowe piętro to tylko wierzchołek góry lodowej.

Piętrowy Mercedes Sprinter i duży mandat
Komenda Miejska Policji w Krośnie podzieliła się zaskakującą historią, która wydarzyła się 20 grudnia około godziny 15:00 na DK19 w miejscowości Równe (woj. podkarpackie). Funkcjonariusze z grupy Speed zatrzymali Mercedesa Sprintera z przyczepą, którego kierowca przekroczył prędkość o 24 km/h i wyprzedzał na skrzyżowaniu. Okazało się, że był to 37-letni obywatel Mołdawii, który nie był sam. Przewoził bowiem pasażerów, ale… było ich trochę za dużo. Oprócz kierowcy Sprinterem podróżowało jeszcze 15 pasażerów, czyli w pojeździe było o 6 osób za dużo.
Z opisu nie wynika dokładnie, ilu pasażerów podróżowało na „pięterku”, a ilu z nich udało się upchnąć gdzieś na dole. Mimo to konstrukcja musiała utrzymać spore obciążenie, ale jak się zapewne domyślacie, takie coś nie przejdzie. Za przewóz osób w liczbie, która przekroczyła liczbę miejsc określoną w dowodzie rejestracyjnym, przekroczenie prędkości i wyprzedzanie na skrzyżowaniu 37-latek dostał mandat w wysokości 3100 zł. To jeszcze nie koniec akcji, bo policjanci zatrzymali też prawo jazdy mężczyzny i dowód rejestracyjny Sprintera ze względu na jego kiepski stan techniczny.
Żeby nikomu nie było smutno, policjanci nie zapomnieli o pasażerach, których ukarali mandatami za niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa w trakcie jazdy. Szkoda, że Komenda Miejska Policji w Krośnie nie udostępniła większej liczby zdjęć z tego zdarzenia, bo dzięki nim moglibyśmy zobaczyć stan techniczny i wnętrze Sprintera w całej okazałości. Pamiętajcie, by nie inspirować się tym szalonym przypadkiem.
Więcej podobnych przypadków znajdziesz tutaj:







































