Mercedes usuwa jednego SUV-a z gamy. Szykuje też nowy, kanciasty model
Mercedes GLB wkrótce doczeka się drugiej generacji. Kanciasty SUV z gwiazdą na masce może mieć ich tam jeszcze więcej. Co jeszcze już wiadomo?

Mercedes GLB to - wbrew pozorom - całkiem niedrogi sposób na siedmioosobowego SUV-a. Zwłaszcza gdy bierzemy pod uwagę wersję elektryczną, czyli model EQB i odliczamy dopłaty, wóz wypada korzystnie w klasyfikacji „liczba miejsc, przestrzeń a cena”.
Teraz zbliża się premiera nowego Mercedesa GLB/EQB
Pierwszym modelem z „nowego pokolenia” kompaktowych Mercedesów jest najświeższe CLA. To ten wóz zapowiada, jaką technologię, jakie rozwiązania i jaki styl ujrzymy w innych Mercedesach z dołu cennika. Mówimy o nowej architekturze modułowej o zabawnej nazwie MMA.

Po CLA przyjdzie pora na debiut SUV-ów: chodzi o następcę GLA i GLB. Jeśli chodzi o ten drugi wóz, premierę zaplanowano na drugi kwartał 2026 roku.
Kanciasty design zostanie
Atutem GLB jest specyficzny, kanciasty design, który odróżnia ten wóz od innych SUV-ów tej klasy. Skojarzenia z klasą G są raczej przesadą, ale ten model mogą np. lubić ci, którzy lubili model GLK.
Nowa odsłona może być utrzymana w podobnym stylu. Zrobi się - jak podaje Autocar - nawet bardziej terenowo, bo w ofercie może zjawić się wersja z offroadową stylistyką - trochę jak Volvo EX30 Cross Country. Ponoć klienci na tego SUV-a (Mercedesa, nie Volvo) szukają takich linii i takiego klimatu. Ale nie można wykluczyć, że z przodu pojawi się grill z wieloma diodowymi gwiazdami. Niestety.

Żegnaj, EQB
Mercedes nie będzie już oferował modelu EQB. Nie oznacza to jednak, że opisywany SUV nie doczeka się wariantu elektrycznego. Będzie - tyle że będzie nosić nazwę „GLB”, jak pozostałe odmiany.
Wersje elektryczne otrzymają architekturę 800V - tak, jak CLA. Napęd będzie trafiał na tylne koła lub na obydwie osie. Moc bazowa: ok. 230 KM, ale topowe wersje osiągną nawet 355 KM. Pojemność baterii: od 58 do 85 kWh. Niemal pewne są również wersje AMG, z jeszcze lepszymi parametrami w kwestii mocy.

Z kolei odmiany spalinowe zyskają (co za zaskoczenie!) układy miękkiej hybrydy, z motorem 1.5 turbo z czterema cylindrami, produkowanym przez spółkę Horse. Uwaga, trzymajcie się - należy ona do Renault i do Geely. Moc: od 136 KM, a mocniejsze odmiany zyskają napęd AWD.
Nowy Mercedes GLB ma być o wiele lepiej wykonany od obecnego

Przedstawiciel marki w rozmowie z „Autocarem” opisuje ten model jako „wielki krok naprzód” wobec GLB, które dziś znamy. Czekamy na zdjęcia kanciastej karoserii. Pamiętajmy, że Mercedes podobno planuje także małą, elektryczną klasę G. W sklepie obok biura stylistycznego marki była chyba promocja na ekierki!