Spalinowy Mercedes CLA z polskimi cenami. 192 500 zł i poczujesz się jak influencer
Mercedes-Benz opublikował długo oczekiwane, polskie ceny nowego CLA w wersji spalinowej. Żeby poczuć się jak gwiazda Instagrama, wystarczy mniej niż 200 000 zł, ale będziesz chciał jeszcze trochę dorzucić.

Premiera nowego CLA odbyła się jakiś czas temu. Do tej pory oficjalne były tylko ceny wersji elektrycznej, ale Mercedes-Benz właśnie opublikował na stronie ceny spalinowego odpowiednika. Jest dość kusząco, ale pewnie i tak będziecie chcieli dopłacić za kilka dodatkowych gadżetów, żeby nie było wstydu. Zobaczcie, jak to wygląda.

Nowy spalinowy Mercedes-Benz CLA z polskimi cenami
Świat się zmienia, ale pewne rzeczy pozostają niezmienne. Właśnie dlatego dostaliśmy kolejną generację CLA, choć oprócz wariantu spalinowego ofertę uzupełniło również elektryczne CLA z technologią EQ. Jego ceny były znane od kilku dobrych miesięcy, ale nie ma się co oszukiwać, że zdecydowanie większa część klientów z niecierpliwością czekała na dzień, w którym pozna ceny klasycznego spalinowego odpowiednika. I oto nadszedł.
Nowy spalinowy Mercedes-Benz CLA jest dostępny w pięciu wersjach, ale każda z nich opiera się na czterocylindrowym benzynowym silniku 1.5 i technologii mild hybrid. Podstawowa odmiana CLA 180 kosztuje minimum 192 500 zł. Samochód w tej konfiguracji generuje 136 KM plus dodatkowe 30 KM z silnika elektrycznego. Wystarcza to na sprint do 100 km/h w 8,8 sekundy. Prędkość maksymalna do natomiast 218 km/h. Oczywiście CLA w tej wersji ma napęd wyłącznie na przednią oś.
Następne w kolejce jest CLA 200, które startuje od 202 500 zł. Jest nieco mocniejsze – ma 163 KM, ale moc silnika elektrycznego, czyli 30 KM, w każdym z nich jest niezmienna. Ten sam samochód można mieć także w wersji CLA 200 4MATIC, ale będzie o 10 000 zł droższa. Jej cena wynosi więc 212 500 zł. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje jej 7,9 sekundy, czyli o 0,1 sekundy szybciej niż wersja 200 z napędem na przód. Ich prędkość maksymalna to kolejno 232 i 228 km/h.
Najmocniejszy w ofercie jest CLA 220, którego cena rozpoczyna się od 213 500 zł. Mercedes-Benz w tej wersji generuje 190 KM i rozpędza się do 100 km/h w 7,2 sekundy. Prędkość maksymalna to natomiast 240 km/h. Dopłata to CLA 220 4MATIC podnosi cenę o 10 000 zł, czyli do 223 500 zł, a czas przyspieszenia skraca się o 0,1 sekundy. Maksymalnie samochód pojedzie odrobinę mniej, bo 237 km/h.

Tyle kosztuje nowe spalinowe CLA
- CLA 180 – 192 500 zł,
- CLA 200 – 202 500 zł,
- CLA 200 4MATIC – 212 500 zł,
- CLA 220 – 213 500 zł,
- CLA 220 4MATIC – 223 500 zł.
Podstawowe CLA 180 już w standardzie oferuje dach panoramiczny i podświetlaną, chromowaną osłonę chłodnicy. Ma też asystenta hamowania, manewrowania, martwego pola Plus, martwego punktu, asystenta odległości, asystenta rozpoznawania znaków drogowych, kamerę cofania, funkcję zatrzymania awaryjnego, utrzymywanie pasa ruchu i wspomaganie manewru wymijania.
Trzeba przyznać, że cena w podstawie wydaje się całkiem niezła, choć zakładam, że mało kto opuści salon bez doposażenia swojego CLA w kilka dodatkowych opcji. Przykładowo, Edycja specjalna Black and Gold kosztuje 55 561 zł. Jeśli chcecie dobrać Linię AMG, musicie przygotować kolejne 14 227 zł, a jej rozszerzony zakres AMG Plus to już 24 805 zł. Pakiet Night, który wyróżnia się elementami i felgami w kolorze czarnym, wyceniono na 4231 zł.

Jest z czego wybierać
Wybór lakierów jest ograniczony, ale można znaleźć kilka opcji, które mogą odmienić wygląd samochodu. Wśród darmowych kolorów są też takie za 1454 zł, metaliki za 3967 zł i odcienie z palety MANUFAKTUR – kolejno za 5289 i 8198 zł. Klienci mają do wyboru aż 10 rodzajów felg, a najdroższe z nich mają 19 cali i kosztują 9520 zł.
Adaptacyjne reflektory LED wyceniono na 2512 zł, a przyciemniane szyby z funkcją termoizolacji na 1587 zł. W kwestii wnętrza CLA Mercedes-Benz też pozwala nieco zaszaleć. Tapicerki ze sztucznej skóry ARTICO są tańsze i oscylują w granicach 688–1296 zł. Opcje skórzane kosztują natomiast 7008 i 7696 zł w zależności od odcienia. Producent podaje, że trzeci ekran pasażera MBUX Superscreen kosztuje 0 zł, ale tak naprawdę po zaznaczeniu tej opcji trzeba dopłacić 18 485 zł za Pakiet Premium z Dodatkami Cyfrowymi.
Fotele mogą zostać wyposażone w funkcję masażu, która kosztuje tylko 264 zł, a elektrycznie regulowane fotele przednie z pamięcią ustawień wyceniono na 3332 zł. Klienci mają do wyboru kilka opcji wykończenia, które można dobrać do tapicerki lub własnych upodobań. Niektóre z nich są darmowe, inne kosztują 899 zł, a najdroższe drewno w stylu pokładu statku z brązowego dębu wyceniono na 1745 zł. Pamiętajcie jednak, że poszczególne wykończenia mogą wymagać wyboru innego droższego pakietu.
Same opcje mogą kosztować 100 000 zł
Wyliczania kwot nie ma końca, a jest tego jeszcze więcej. Kierowcy ceniący wyświetlacz Head-up muszą dopłacić 3967 zł, żeby go mieć. Nawigacja MBUX w rozszerzonej rzeczywistości to kolejne 2221 zł, a jeśli w swoich głośnikach będziecie puszczać najnowsze trendy z TikToka, może przyda wam się do tego Burmester 3D za 4787 zł. Za MB.DRIVE ASSIST trzeba wyłożyć z kolei 7934 zł. Asystent parkowania z kamerą 360 to kolejne 6215 zł, a hak holowniczy 5236 zł.
Nowy Mercedes-Benz CLA daje więc pole do stworzenia naprawdę dopchanego egzemplarza. Wybierając najdroższego CLA 220 4MATIC i dopychając go pod sam sufit, można zapłacić nawet 324 097 zł, co oznacza, że same opcje mogą kosztować 100 000 zł. Już niedługo sami będziecie mogli spotkać nowe CLA na polskich drogach. Jestem naprawdę ciekawy, jaki będzie rzeczywisty stosunek wersji spalinowych do elektrycznych.
Więcej o marce Mercedes-Benz przeczytasz tutaj:







































