REKLAMA

Wyższe mandaty i OC za punkty karne oraz inne surowe kary. Rząd pokazał kierunek zmian

Znamy kierunki zmian w zakresie ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jest torpeda, bez miękkiej gry, będą wyższe mandaty i nowe, surowe przepisy.

mandaty nowe przepisy
REKLAMA
REKLAMA

Rząd chce walczyć z niebezpiecznymi kierowcami poprzez zwiększenie kar za przestępstwa i wykroczenia drogowe. Zapowiedzi zmian już omawialiśmy, teraz pora na zapowiedzi wyższego rzędu, fazę, która poprzedza przygotowanie projektu. Oto środki jakimi kierowców chce dyscyplinować rząd.

Mandaty - nowe przepisy

Płacicie niewiele za wasze wykroczenia. Tzn. Wy, bo ja nie wykraczam, to nie płacę. To Wy się bójcie, ja się nie boję, ale będzie drożej. Niektórych zapisów nie rozumiem, ale pamiętajmy, że to jeszcze nie jest projekt zmian w ustawie. Może w projekcie będzie napisane jaśniej. Oto kierunki zmian zaproponowane przez rząd.

  • Umożliwiono nakładanie przez organy kontroli ruchu drogowego i orzekania przez sądy wyższych kar pieniężnych za szczególnie niebezpieczne wykroczenia:
  • podwyższono dolną granicę wymiaru kar grzywny za zachowania, które zostały uznane za najbardziej niebezpieczne m.in. naruszaniu praw osób pieszych, niestosowanie się do znaków drogowych i sygnalizacji świetlnej, naruszaniu dopuszczalnych prędkości jazdy;
  • podwyższono maksymalną wysokość grzywny z 5 tys. zł do 30 tys. zł w przypadku wykroczeń drogowych;
  • podwyższono maksymalną wysokość grzywny do 3,5 tys. zł w postępowaniu mandatowym;

Obecnie w postępowaniu mandatowym można nałożyć grzywnę w wysokości do 500 zł.

  • podwyższono mandat karny w wysokości do 5 tys. zł za przekroczenie dopuszczalnej prędkość jazdy o ponad 30 km/h, natomiast w przypadku recydywy grzywna mandatu będzie wynosiła od 3 tys. zł do 5 tys. zł.
  • Punkty potrafią teraz być najbardziej bolesne, bo 500 zł za prędkość nie odstrasza. 5 tys. zł za przekroczenie prędkości o ponad 30 km/h to potężny wzrost. Jeśli dobrze rozumiem, to recydywista nie będzie mógł dostać mniej niż 3 tys. zł, ale maksymalna wysokość grzywny wciąż wyhamuje na 5 tys. zł.
  • Wpływy z grzywien będą przekazywane do Krajowego Funduszu Drogowego.

Oprócz prędkości zajęto się też pijanymi kierowcami. Doskonale.

  • Kierunkowo uzgodniono zmiany w zakresie orzekania przez sądy wyższych kar pozbawienia wolności przez kierowców prowadzących w stanie nietrzeźwości. Zaostrzenie przepisów zostanie omówione przez ministrów właściwych do spraw infrastruktury i sprawiedliwości. Zaostrzenie kar będzie dotyczyć:
  • prowadzenia pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości;
  • przestępstw drogowych, popełnionych w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka odurzającego grozić;
  • przestępstw drogowych popełnionych w stanie nietrzeźwości po raz kolejny.
  • Umożliwiono orzeczenie renty bezpośrednio w postępowaniu karnym:
  • obowiązek wypłaty renty przez sprawce przestępstwa umyślnego ze skutkiem śmiertelnym;
  • przyznanie renty przez sąd będzie miało miejsce z urzędu, bez jakiegokolwiek wniosku osoby uprawnionej lub prokuratora.

Paweł pisał, iż ten ruch można odbierać jako zagranie pod publiczkę, bo przepisy już przewidują możliwość zasądzenia renty dla ofiary. Proponowany kierunek ma dawać możliwość zasądzenia renty już na rozprawie karnej sprawcy i nie trzeba będzie o nią wnioskować.

Pojazdy też doczekają się swojej kary, mimo że prowadzą je ludzie.

  • Wprowadzono instytucję czasowego niedopuszczenia do ruchu pojazdu, jeśli kierowała nim osoba nie posiadająca wymaganego uprawnienia:
  • czasowe niedopuszczeniu pojazdu do ruchu na okres 3 miesięcy;
  • wprowadzenie kary pieniężnej w wysokości 10 tys. zł.

Czyli niezależnie od tego, czyj jest pojazd, którym popełniono wykroczenie, tym pojazdem nie będzie mógł się nikt poruszać. Czy pojazd po prostu dostanie zakaz, czy będzie gdzieś przetrzymywany, tego na tym etapie nie wyjaśniono. Nie do końca wiadomo też, kto dostanie karę pieniężną w wysokości 10 tys. zł, kierowca, oprócz mandatu, czy właściciel pojazdu? Tata jedzie pijany, to dzieci nie pojadą do szkoły nawet z mamą.

Będzie też trudniej oczyścić swe konto z punktów karnych.

Punkty karne - nowe zasady

Nie jeden rok, a dwa lata, trzeba będzie poczekać na wyzerowanie stanu konta z punktami karnymi. Będzie też łatwiej przekroczyć ich dopuszczalny limit i nie będzie możliwości odbycia szkoleń, żeby liczbę punktów obniżyć.

  • Zaproponowano zmianę systemu dotyczącego punktów karnych:
  • punkty będą kasowane dopiero po upływie 2 lat;
  • za naruszenie przepisów ruchu drogowego kierowca będzie mógł dostać nawet 15 punktów karnych, obecnie maksymalna liczba punktów za niektóre wykroczenia to 10;
  • zniesiono szkolenia, po odbyciu których liczba punktów otrzymanych przez kierowcę ulegała zmniejszeniu.

Rząd trzyma się również pomysłu, żeby wysokość składki OC rosła wraz z liczbą punktów karnych.

Nad tym pomysłem się już pochylaliśmy znajdując w nim wiele znaków zapytania. Kierunki wyznaczone przez rząd nie przynoszą żadnej odpowiedzi, wciąż nie wiadomo jak rozwiązany będzie problem z tym, że kierowca popełniający wykroczenie i właściciel pojazdu to bardzo często są dwie różne osoby.

REKLAMA
  • Uzależniono wysokość składki OC od liczby punktów karnych:
  • umożliwiono udostępnienie podmiotom ubezpieczeniowym danych z CEPiK i dostosowanie stawek ubezpieczeń komunikacyjnych do historii wykroczeń kierowcy oraz otrzymanych przez niego punktów karnych.

Przedstawione kierunki zmian są potwierdzeniem przecieków, które pojawiają się od dłuższego czasu. Pojawiło się kilka konkretów, ale brzmienia przepisów wciąż nie znamy. Nie będzie łatwo przelać tych pomysłów na język paragrafów, czekamy więc na projekt zmian w ustawie, która przyniesie nam nową wysokość mandatów i inne zmiany, które mają skłonić kierowców do bezpiecznej jazdy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA