Prestiżowe samochody z rabatami dla górników. Opony mogą zapłonąć
Śląscy dealerzy marki Lexus oferują wyjątkowo korzystne oferty dla górników. Na osiedlach Katowic czy Chorzowa wkrótce może zaroić się od LBX-ów i UX-ów.
Kwestia górnictwa i wpływu tej gałęzi gospodarki na polską ekonomię to sprawa, która wzbudza ogromne emocje i to od lat. Z pewnością macie na ten temat własne zdanie i dyskusja o tym na portalu motoryzacyjnym nie ma zbyt wiele sensu. Jedno jest pewne - na to, że kopalnie wciąż funkcjonują i zatrudniają spore załogi, nie narzekają okoliczni dealerzy samochodowi. Górnicy - czynni i ci odchodzący z pracy - są dobrą i wierną grupą klientów. Na przełomie wieków śląskie osiedla zapełniły m.in. Renault Thalie i Fiaty Siena kupowane za odprawy otrzymywane przy zamknięciu kopalni. Teraz górnicy, którzy pozostali w branży, mogą mierzyć wyżej.
Rabaty dla górników na Lexusy
Marka Lexus ma apetyt na zajęcia pozycji na tronie lidera sprzedaży klasy premium w Polsce. Ma ku temu wszelkie argumenty - nie dość, że mówimy o bardziej luksusowym oddziale Toyoty, którą kochają klienci, to jeszcze Lexusowi zdarzają się mocne promocje.
Jedna z nich została skierowana do pewnej grupy zawodowej. Dotychczas nie dziwiły nas rabaty dla lekarzy, prawników, nauczycieli czy duchownych. Teraz do tej grupy dochodzą także górnicy. Na stronie JastrzebieOnline pojawił się artykuł sponsorowany zamówiony przez rybnickiego dealera marki. Reklamuje w nim specjalne oferty dla pracowników kopalni. Ile mogą zaoszczędzić?
Sprawdziłem to
Pracownik salonu powiedział mi, że osoby zatrudnione w jednej z firm z branży (PGG, JSW, Węglokoks Kraj) mogą liczyć na rabaty flotowe. Jak wysokie są? Oferty są konfigurowane indywidualnie, ale mówimy o upustach „powyżej 20 procent”.
Co ważne, górnicy mogą kupować auta z rabatami flotowymi także wtedy, gdy kupują tylko jeden samochód i nie dysponują żadną flotą. Zakup może być dokonywany na osobę prywatną. Warunkiem skorzystania z oferty jest jednak kupno w leasingu konsumenckim. Przy gotówce rabaty w takiej wysokości nie obowiązują. Promocjami objęto modele: LBX, UX, NX (ale tylko w wersji hybrydowej plug-in), ES oraz RX.
Bazowy LBX kosztuje 133 300 zł
Po odjęciu 20 proc. rabatu powstaje nam zestaw „hybrydowy crossover premium za ciut ponad stówkę”, co oznacza, że Lexusy mogą stać się częstymi gośćmi śląskich parkingów, np. zamiast Yarisów Crossów. Aż ciśnie się na klawiaturę żart o tym, że pracownicy sektora wydobywczego będą pędzić do salonów tak mocno, że aż zapalą im się opony w autach.
Żeby było jasne: praca górników jest niezwykle ciężka i niebezpieczna i nikomu nie żałuję ani tego, ile zarabia, ani tego, jakie rabaty na auta może uzyskać. A czy wydobycie węgla się opłaca - to już temat na zupełnie inną dyskusję.
