REKLAMA

Lancia: ledwo dyszy. Również Lancia: bije rekord sprzedaży koncernu Stellantis

W 2023 r. Lancia zamiast umrzeć, pobiła rekord sprzedaży jedynego modelu jaki ma w ofercie, czyli Ypsilona. Włosi kupują ten model jak opętani, choć Lancia Ypsilon jest na rynku już od 13 lat.

nowa lancia ypsilon zdjęcia
REKLAMA
REKLAMA

Czterdzieści cztery tysiące siedemset sztuk: tyle egzemplarzy Ypsilona kupili Włosi w 2023 r. i było to o 9 proc. więcej niż w 2022 r. Tym samym Ypsilon nie schodzi ze ścieżki wzrostu, choć na rynku jest od roku 2011. W pewnym momencie pobiła nawet sprzedażowo całą markę Alfa Romeo. Jeszcze śmieszniej jest, jak zdamy sobie sprawę, że ze wszystkich produktów Stellantis na rynku włoskim, Lancia Ypsilon zajmuje drugie miejsce za Fiatem Pandą. Czyli cała gama supernowoczesnych pojazdów od Stellantis, wszelkie Tonale, Fiaty 600, Peugeoty 2008 i Citroeny e-C3 przegrywają z 13-letnią Lancią.

Lancia Ypsilon najlepiej sprzedaje się w wersji „hybrydowej”

Przy czym hybrydowość wziąłem w cudzysłów, ponieważ jest to po prostu benzynowy 1.0 ze zintegrowanym alternatorem i rozrusznikiem oraz malutkim silnikiem elektrycznym do wspomagania, nie pozwalającym na samodzielną jazdę w trybie elektrycznym. To żadna hybryda - to kit marketingowy, ale ludzie to kupują, bo większego wyboru nie ma. Można jednak zdecydować się na wariant 1.2 GPL, czyli po naszemu LPG, tyle że takie auto jest droższe i dość niszowe. W zeszłym roku sprzedało się niecałe 5000 sztuk. Co jakiś czas Stellantis wypuszcza też wersje specjalne, które mają zwiększyć zainteresowanie klientów.

Najważniejszy wniosek, który płynie z tej sytuacji, jest powszechnie znany

Dlaczego modele na rynku zmieniają się tak często? Bo tego potrzebują koncerny dla swoich działów marketingowych, które stale domagają się świeżego, nowego, lepszego – nawet jeśli ta świeżość, nowość i lepszość jest tym samym co było, tylko inaczej opakowanym. Klientom absolutnie nie przeszkadza, że jeden model jest na rynku przez 10, 15 czy 20 lat. I tak będą go chętnie kupować, jeśli odpowiada ich potrzebom. Oczywiście, że niektóre samochody po paru latach tracą efekt świeżości i przestają się sprzedawać, ale równie często bywa tak, że zastępuje się modele, które mogłyby jeszcze bardzo długo pożyć. Świetnym przykładem jest tu Toyota C-HR pierwszej generacji. Ma już następczynię, mimo że do końca sprzedawała się znakomicie i nie było żadnego powodu, żeby ją ubijać. Co więcej, uważam że nowa Toyota C-HR za sprawą lekkiego przegięcia z kosmiczną stylizacją, będzie sprzedawać się gorzej niż poprzednia.

Będzie oczywiście elektryczna i prawdopodobnie dość paskudna z wyglądu.

Jest jednak i szansa na wariant spalinowy, tj. 1.2 Puretech z Peugeota. Jednak stawiam 10 000 włoskich lirów, że ten wóz przepadnie, ponieważ będzie za dziwny i zbyt duży. Obecna Lancia Ypsilon robi wszystko to, co ma robić mały samochód: wiezie cztery osoby, jest łatwa w parkowaniu i nie przekombinowana. Korporacja więc musi przekombinować, niepotrzebnie powiększyć i popsuć to, co jest dobre, w imię nieustającej wojny rynkowej, w której nigdy nie będzie wygranych.

Na koniec wypada jeszcze rzucić okiem na wyniki sprzedaży we Włoszech w roku 2023

REKLAMA

Pierwsza piątka to: Panda, Sandero, Lancia Ypsilon, Toyota Yaris Cross i Fiat 500. Wydawałoby się, że wszystko jest normalnie, ale nie jest, ponieważ w grudniu 2023 r. doszło do historycznego wydarzenia. Volkswagen przebił Fiata na rodzimym rynku i jest to pierwsza taka sytuacja od roku 1928. Przez 95 lat Fiat był zawsze liderem we Włoszech, a w zeszłym miesiącu został wyprzedzony przez Niemców. Jeśli to nie potwierdza mojej teorii o tym, że Stellantis chce pozbyć się Fiata z Europy, to nie wiem co jeszcze by mogło.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA