REKLAMA

Rajdowa Lancia 037 wjechała w tłum. To była scena jak ze starych czasów

Kierowca rajdowego bolidu Lancia 037 chciał zrobić popis na szosie, stracił panowanie nad tylnonapędową rajdówką i wjechał w tłum. Podczas sobotniego pokazu na Piazza San Carlo towarzyszącego tegorocznej edycji Salone Auto Torino doszło do wypadku, w którym poszkodowanych zostało 15 osób.

Lancia 037 tłum
REKLAMA

Lancia 037 to bezcenny samochód i prawdziwa legenda rajdów samochodowych. Chyba każdy zna historię z 1983 r., kiedy tylnonapędowe potwory z Włoch z Walter Rohrlem za kierownicą wyrwały mistrzostwo świata konstruktorów z rąk teoretycznie dominujących Audi Quattro. Dlatego dziś oryginalne egzemplarze mają na Półwyspie Apenińskim status świętych. Nic dziwnego, że Lancia chciała zaprezentować swoje złote dziecko podczas Salone Auto Torino 2024.

REKLAMA

Rajdowa Lancia 037 wjechała w tłum widzów. To była scena jak ze starych czasów Grupy B

Niestety prezentacja nie poszła zgodnie z planem. Podczas sobotniego przejazdu przez Piazza San Carlo doszło do wypadku, w którym ucierpiało 15 widzów. To, co się wydarzyło najlepiej widać na opublikowanych w sieci nagraniach. Oto jedno z nich:

Jak do tego doszło? Chyba wiem

Kierowca Lancii brutalnie przekonał się o tym, że tylnonapędowy samochód z lekkim przodem, bez ESP oraz ze szperą w tylnej osi nie jest zabawką dla dzieci. Miała być przegazówka i popis pod oklaski, a skończyło się wypadkiem. Lancia 037 to samochód zaprojektowany do tego, żeby łapać maksymalną przyczepność tylnymi kołami na każdej nawierzchni. I tak się stało w tym przypadku - zamiast zerwać przyczepność i narobić trochę dymu, 037 wystrzeliła jak z procy. Niestety kierowca i auto skręcili w prawo - wprost w tłum widzów.

Pierwsze doniesienia włoskich mediów mówiły o 12 poszkodowanych, ale później liczba ta wzrosła do 15 osób. Większość z nich doznała niewielkich obrażeń, ale jedna młoda kobieta rzekomo złamała nogę. Z kolei inny mężczyzna musiał przejść operację opatrzenia głębokiego rozcięcia pachwiny. Pozostali będą mieli pamiątkę.

Włoskie media podały, że policja bada przyczynę wypadku, oraz że nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska, dlaczego kierowca stracił kontrolę nad rajdówką. Biorąc pod uwagę, że dostępny jest obszerny materiał dowodowy z całego zajścia, to raczej nie ma wątpliwości.

Więcej na temat wypadków:

Ta Lancia postanowiła, że identyfikuje się jako Ford Mustang i musi zrobić to, co najczęściej robią amerykańskie coupe, opuszczające spoty - rozjechać widzów. W komentarzach pojawiły się złośliwości, że kibice przybyli na Piazza San Carlo mieli okazję przeżyć dokładnie to, co rajdowi kibice w latach 80. A 40 lat temu wyglądało to tak:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA