Łada podbija zagraniczne rynki. W tym ten, który upadł
Łada coraz śmielej sobie radzi mimo sankcji nałożonych na Rosję przez Europę. Prężnie rozwija eksport swoich produktów na rynki zagraniczne, otwierając nowe salony na Bliskim Wschodzie.

Jak donosi The Moscow Times, AwtoWAZ, czyli rosyjski koncern stojący za samochodami marki Łada, otworzył dwa nowe salony w państwach szeroko rozumianego Bliskiego Wschodu - Iranie i Jemenie. Jest to kontynuacja polityki producenta z Toliatti, zgodnie z którą pracuje nad rozwojem eksportu poza Rosję.
Modele które się nie sprzedały
Choć o salonie Łady w irańskim Teheranie nie można powiedzieć zbyt wiele, to rozwijająca się sieć dealerska w Jemenie niesie ze sobą kilka ciekawostek. Po pierwsze, warto powiedzieć co nieco o samej lokalizacji - Jemen to państwo uważane za upadłe, gdzie de facto od 10 lat toczy się wojna domowa, a 80 proc. obywateli żyje poniżej granicy ubóstwa. Stolicą jest Sana, która pozostaje pod kontrolą opozycyjnego względem rządu ruchu Huti, a gdzie również swój salon właśnie otworzyła Łada - i to już drugi w tym kraju.

Do salonu w Sanie dotarła już pierwsza dostawa 50 samochodów - jak podaje The Moscow Times, są to modele, które zalegały dealerom Łady w Rosji. Wśród nich znajdziemy niemal wszystkie modele z oferty - Vestę w wersji sedan, SW, Cross i Cross SW, Grantę sedan, Nivę Legend i Travel, czy nawet nowość tego roku w postaci modelu Aura.
Marketing przykuwa uwagę
Pewnym viralem w internecie stają się filmy wrzucane do mediów społecznościowych. Jednym z najpopularniejszych jest poniższy film, który w momencie pisania artykułu na platformie Tiktok obejrzano ponad pół miliona razy, a na Instagramie zdobył niemal 2 tys. polubień.
Film jest wyśmiewany głównie ze względu na przaśność samej prezentacji aut Łady, muzykę w tle pasującą bardziej do filmu katastroficznego (chyba że ma symulować jakość wykonania Łady), a także dziwne reakcje czy staromodny ubiór prezentującego auto mężczyzny, choć to ostatnie to już moim zdaniem lekka przesada.
Oczywiście, cała "śmieszność" jemeńskich mediów społecznościowych Łady nie kończy się na tym jednym filmiku. Jest ich więcej i są one często opatrzone górnolotnymi hasłami pokroju "Rosyjska Łada - z taką mocą nie potrzebujesz gwarancji", "rosyjska duma na drogach", czy "Vesta - inne samochody się jej boją".

A tak serio - może im się udać
Oczywiście naśmiewanie się z działalności Łady w Jemenie ma prawo istnieć w rozwiniętym kraju Europy - ale z tamtejszego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Jeżeli w Jemenie znajdzie się ktoś, kogo będzie stać na zakup nowego samochodu, to tania, prosta jak konstrukcja cepa i dzielna w terenie Niva może być idealnym wyborem.
Jemen też nie jest jedynym rynkiem, gdzie w tym roku pojawiły się salony Łady - na Bliskim Wschodzie otwarto placówki w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Omanie i Kuwejcie, a także w Ameryce Łacińskiej - w Wenezueli, czy Azji Południowo-Wschodniej - w Wietnamie, ale nawet i w Europie, gdyż nową Ładę z salonu mogą sobie kupić Serbowie. Plany na przyszłość mówią także nieśmiało o Indiach.
I choć nowy rynek eksportowy powinien brzmieć jak dobra wiadomość, to z perspektywy Łady brzmi to trochę jak przykry kawał. Bo teraz mają sprzedawać swoje leżaki magazynowe w upadłym państwie, a jeszcze parę lat temu mieli realną sprzedaż w zachodniej Europie, na kilku rynkach odbierając trochę klientów Dacii. Ale żeby nie było - ani trochę mnie to nie smuci.
Więcej o rosyjskiej motoryzacji przeczytasz tutaj:







































