Nie mieliście pojęcia, jak łatwo można wyprowadzić zestaw z naczepą z toru jazdy. Kierowca Skody już to wie
Doskonale zdają sobie z tego sprawę także kierowcy, którzy przez ten wypadek utknęli w gigantycznym korku. Wszystko przez to, że człowiekowi ze Skody zabrakło najpierw wyobraźni, a potem pasa.

Nikt nie lubi jeździć za ciężarówką. Nie dość, że się snuje, to jeszcze powoli rusza ze świateł i zasłania widok. Trzeba ją jakoś wyprzedzić. Jak to zrobić? To nie takie trudne. Wystarczy zmienić pas – na przykład na lewy - i gotowe. Ale niektórzy szukają za wszelką cenę niestandardowych rozwiązań.
To model pierwszej generacji (który mi się niespodziewanie podoba, ale to inna kwestia). Wybór tego wozu już świadczy o tym, że właściciel lubi podążać innymi ścieżkami niż te utarte. Przecież mógł kupić po prostu Passata B5.
Kolejny dowód na to, że kierowca Skody nie zawsze robi tak, jak inni, widać na nagraniu. Nie chciał chwilę poczekać i wyprzedzić ciężarówki po lewej, jak wszyscy inni. Uznał, że jest sprytniejszy, a czekanie np. pięciu czy dziesięciu sekund jest dla mięczaków. Wjechał więc na pas, z którego chwilę wcześniej zjechał i postanowił wyprzedzać ciężarówkę z prawej. Niezły plan, ale są dwa problemy. Po pierwsze, ten pas się kończy. Po drugie, Skoda Superb I (nawet jeśli to 1.9 TDI albo 1.8 turbo po chipie) nie jest Porsche 911 Turbo S. Nie przyspieszy tak szybko.
Kończący się pas się… skończył
Nastąpiło to niespodziewanie dla kierowcy Superba, który próbował ratować się hamowaniem, ale było na to za późno. Ciekawe, czy wcisnął hamulec do podłogi – ogromna część kierowców nie zrobiła tego nigdy w życiu (wy pewnie też nie). Niczego by to jednak nie zmieniło. Kończący się pas był za krótki.
Doszło do nieuniknionego – czyli do kolizji. Superb nie uderzył jednak w barierkę wyznaczającą koniec pasa. Zamiast tego uderzył w ciężarówkę, którą planował wyprzedzić. Mogłoby się wydawać, że zestaw z naczepą nic sobie z tego nie zrobi i nawet nie poczuje, że ktoś rozbił sobie samochód o jego koła albo burty. Ale dalsze wydarzenia na filmie wyglądają dość szokująco.
Zestaw z naczepą zaskakująco łatwo wyprowadzić z równowagi
Wszystko zależy od tego, gdzie się trafi. Skoda trafiła tak pechowo, że ciężarówka została wytrącona z toru jazdy i „złamała” się na środku drogi, skutecznie ją blokując. Trochę jak w tym memie. Dobrze, że się nie wywróciła, ale – jak widać – wszystko jest możliwe. Służby miały zapewne sporo roboty z usuwaniem skutków zdarzenia, a kierowcy, którzy utknęli w korku na tej wyjątkowo ruchliwej, warszawskiej arterii, w duchu przeklinali kierowcę Superba. Niech następnym razem (o ile nie stracił prawda jazdy) trzyma się konwencjonalnych rozwiązań.