Stacje kontroli pojazdów mają wciąż problemy z CEPiK. Zaświadczenie o badaniu woź ze sobą
Miało być tak pięknie. Od października nie ma już obowiązku wożenia ze sobą dowodu rejestracyjnego pojazdu i potwierdzenia zawarcia polisy OC. Tylko okazuje się, że bez jazda bez tego pierwszego może być jednak problematyczna, jeśli nie ma się potwierdzenia ważności badania technicznego.
![jazda bez dowodu rejestracyjnego](https://ocs-pl.oktawave.com/v1/AUTH_2887234e-384a-4873-8bc5-405211db13a2/autoblog/2018/09/dowod-rej-otwarcie.jpg)
Teraz podczas kontroli to policjant sprawdza w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierujących, czy dany samochód ma ważny przegląd. Ale nie wszystkie dane mogą się w tym rejestrze znajdować.
Stacje diagnostyczne mają problemy z certyfikatami.
Aby spisać dane o pomyślnym wyniku badania technicznego do CEPiK, stacja diagnostyczna musi posiadać aktualny certyfikat. Na 5158 stacji działających w Polsce, nie posiada go aż 520 miejsc.
Starostwa powiatowe wydają stacjom pozwolenia na prowadzenie kontroli, ale nie jest to jednoznaczne z umożliwieniem dostępu do CEPiK. Aby stacje mogły te dane przekazywać, muszą posiadać certyfikat, którego odnowienie może zająć nawet miesiąc.
Bardzo wiele stacji sygnalizuje nam taki problem - podkreśla Kazimierz Zbylut z Warszawskiego Stowarzyszenia Stacji Kontroli Pojazdów.
W rozmowie z RMF FM Zbylut tłumaczy, że obecnie urząd certyfikacji ma obecnie bardzo wiele zgłoszeń, co powoduje opóźnienia. Podobne problemy sygnalizują stacje w innych regionach, np. w Toruniu i okolicach. Przedstawiciele tamtejszego starostwa powiatowego przyznają, że stacje prosiły o zgodę na działanie w trybie awaryjnym. Oznacza to, że mogą przeprowadzać badania, ale nie mają dostępu do CEPiK.
Nadmuchany problem?
Trochę tak, ponieważ sporo kierowców deklaruje, że i tak wożą ze sobą komplet dokumentów. Nawet jeśli nie mamy ochoty na wożenie dowodu rejestracyjnego, możne mieć ze sobą wydruk z badania technicznego, który dostaje się podczas przeglądu.
Jeśli zaś dowód rejestracyjny zostanie wirtualnie zatrzymany, bo w CEPiKu nie ma jeszcze informacji o przeglądzie, też nie ma powodów do załamywania rąk. Wystarczy udać się do najbliższej komendy z dowodem rejestracyjnym pojazdu lub wspomnianym wyżej wydrukiem, by cofnąć takie zatrzymanie.
Na razie mamy okres przejściowy, kiedy zarówno kierowcy, jak i policjanci, przystosowują się do zmian. Warto racjonalnie podejść do tematu, by uniknąć niepotrzebnego stresu podczas kontroli.