REKLAMA

Nie potrzebujemy wojska. Czołgi potrafi zatrzymać Inspekcja Transportu Drogowego

Mamy dopiero styczeń, ale właśnie doszło do najbardziej spektakularnej interwencji Inspekcji Transportu Drogowego w tym roku. Pod Piotrkowem Trybunalskim zatrzymała właśnie pięć czołgów Abrams, bo kwity się nie zgadzały. Potężne maszyny stoją teraz i czekają, aż wojsko ogarnie dokumenty. Żyję w symulacji.

Nie potrzebujemy wojska. Czołgi potrafi zatrzymać Inspekcja Transportu Drogowego
REKLAMA

Było tak - w poniedziałkowy poranek oczom inspektorów Inspekcji Transportu Drogowego ukazała się kolumna lawet, która wiozła nietypowy transport. Było to 5 czołgów M1A2 Abrams, najnowocześniejszych jakie posiada nasza armia. Zakupiliśmy 250 sztuk tych czołgów, a do tego w najnowszej wersji, która sprawia, że to najpotężniejszy czołg na świecie. Nie będę pisał obrazowo, co potrafi zrobić z pojazdem przeciwnika, ale nikt o zdrowych zmysłach nie chciałby wdawać się w pojedynek strzelecki z Abramsem. Pojazdy przyjeżdżają do nas partiami i ten transport był jedną z nich. Nie wiem co skłoniło inspektorów do zatrzymania transportu czołgów. Może to ten instynkt, a może po prostu chęć obejrzenia śmiercionośnych maszyn z bliska.

REKLAMA

Lawety zostały zatrzymane i rozpoczęła się standardowa kontrola. Okazało się, że przewoźnicy nie mają pozwolenia na tego typu transport, a jest wymagane, bo sam czołg waży około 67-68 t, więc grubo przekracza możliwości naszych dróg. Jest również szeroki, więc takie transporty wymagają masy logistyki i szeregu pozwoleń. Tych zabrakło w tym transporcie. Co zrobiła inspekcja?

Inspekcja Transportu Drogowego zatrzymała transport czołgów Abrams

Lawety z czołgami stoją na poboczu i czekają, aż przewoźnik ogarnie wymagane pozwolenia i kwity. Coś pięknego. Wyobraźcie to sobie, że jesteście w takim wojsku, musicie przewieźć czołgi na drugi koniec Polski, ale nie macie czasu na pozwolenia, bo przecież kto zatrzyma transport takich maszyn? A tu okazuje się, że łódzka Inspekcja Transportu Drogowego jest wyszkolona w zatrzymywaniu czołgów. W 2019 r. udało się jej zatrzymać kolumnę T-72.

Wtedy również brakowało pozwoleń, transport był zbyt ciężki i zbyt szeroki. I widzicie moi drodzy? Wcale nie potrzebujemy wojska, żeby powstrzymało czołgi. Wystarczy nam łódzka Inspekcja Transportu Drogowego.

REKLAMA

Więcej o kontrolach przeczytacie w:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA