REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Hummer oficjalnie powraca jako auto elektryczne. Ma mieć 1000 KM i przyspieszać do setki w około 3 sekundy

Legendarna marka Hummer powraca, ale w formie, która nie każdemu się spodoba. Nowy brutalny SUV ma być elektrykiem o ogromnej mocy.

30.01.2020
20:16
hummer ev zapowiedź
REKLAMA
REKLAMA

Ortodoksyjni fani motoryzacji, wierni jakoby ikonicznym markom i modelom samochodów, nie mają obecnie łatwego życia. Dopiero co Ford pokazał Mustanga Mach-E. Zakończyło się to oczywiście falą oburzenia ze strony osób, które nigdy nie kupiły i nie kupią Mustanga, ale oglądają memy z samochodami oraz stare sezony Top Gear. Teraz GMC postanowiło dobić ortodoksów kolejnym ciosem. Zapowiedzieli oficjalnie powrót Hummera jako samochodu elektrycznego.

Już plotki niespecjalnie cieszyły ludzi wzdychających do pierwotnych, wojskowych Humvee z Detroit Dieslami. Teraz jednak koniec domysłów, GMC wrzuciło na swój kanał na YouTube cztery krótkie klipy zapowiadające nowe auto. Marketing nazywa je cichą rewolucją, ale czego tak naprawdę się dowiedzieliśmy? Po pierwsze, że Arnold Schwarzenegger to ważny influłenser, bo jako pierwszy przerobił swojego Hummera na napęd elektryczny.

Więcej, mocniej, bez sensu.

Poza tym dowiedzieliśmy się, że Hummer ma przestać być powolny. Następca jeżdżących przerośniętych kredensów ma się rozpędzać do 100 km/h w 3 sekundy. Do tego GMC obiecuje aż 1000 KM mocy. Czyli będzie mocniejszy np. od chyba nadal używanego w polskiej armii czołgu T-72, który najczęściej ma zaledwie 780 KM. Do tego, jeśli dobrze przeliczam jednostki, nowy Hummer ma mieć 15,6 tys Nm. Wiem, przy silnikach elektrycznych podobno łatwo popisywać się teoretycznym momentem obrotowym, który w rzeczywistości nie będzie aż tak niesamowity. Nadal jednak zastanawiam się, czy GMC zapowiedziało auto, czy może czołg.

O wyglądzie na razie nic nie wiemy, ale możemy się domyślać. Powinien wyglądać tak:

Czy to się przyjmie?

REKLAMA

Pewnie tak. Cywilne Hummery ogólnie były bez sensu i pełniły taką samą rolę jak ciuchy w wojskową panterkę. Pozwalały się poczuć trochę jak żołnierz, ale bez niewygód z tym związanych. Miały też tworzyć wokół właściciela aurę człowieka silnego, pewnego, takiego, z którym się nie zadziera. Nowy Hummer nawet jeśli nie będzie hałasować, to świetnie wpasuje się w ten imidż ze swoją absurdalną mocą.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA