REKLAMA

Fantazja jest od tego, by bawić się na całego. Oto terenowy Fiat 126p na podwoziu Garbusa

„Bo fantazja, fantazja, bo fantazja jest od tego/aby bawić się, aby bawić, aby bawić się na całego" - ten refren kultowej piosenki dla dzieci zaczął mi sam rozbrzmiewać w głowie, kiedy zobaczyłem Fiata 126 postawionego na podwoziu Garbusa, przerobionego do jazdy w terenie.

fiat 126p tuning
REKLAMA
REKLAMA

Maluch. Kaszlak. Mały Fiat. Złom. Darzę ten samochód namiętną, trwałą, dozgonną odwrotnością miłości. Mimo to ciągle mnie prześladuje, bo wyobraźnia jego właścicieli zaskakuje. Czasem chcą sprzedać swoje 126p za worki złotych monet, innym razem robią z niego pickupa, kabriolet albo Willysa. To w Polsce. Tymczasem na wyspie okupowanej przez fanatyków herbaty ktoś wpadł na jeszcze lepszy pomysł. Pewien Brytyjczyk stwierdził, że postawi nadwozie Fiata 126 z 1984 r. na podwoziu Garbusa z 1967 r.  Tak, musiał to drugie nieco przyciąć.

fiat 126p tuning
Zdjęcie z oferty.
Autor: Rich Hall

To szkiełko wszystko potrafi.

Być może jego kolega z wyspy słysząc o tym pomyśle już wyplułby przeżuwaną rybę z frytkami i zakrzyknął „cheeky wanker", ale to jeszcze nic. Pan Rich postanowił, że jego Fiato-Garbus będzie uterenowiony. Podniósł go, założył wielkie terenowe opony, orurowanie i osłony podwozia. Poszerzył tez i zmodyfikował zawieszenie pochodzące z Garbusa. Koła trochę nie mieściły się w maleńkim nadwoziu kaszlaka, więc dorobił metalowe błotniki.

Zadbał tez o to, by tak zbudowany pojazd miał szanse się jakoś odpychać. Pod klapę Malczana trafił 4-cylindrowy bokser 1.8 VW Typ 4, zasilany przez 2 gaźniki Webera. Skrzynia biegów to oryginalna przekładnia Garbusa 1300, zaś pozostałe elementy przeniesienia napędu pochodzą z Transportera T2. Coś pięknego. By zatrzymać ten zestaw pan Rich z przodu zamontował hamulce tarczowe.

fiat 126p tuning
Zdjęcie z oferty.
Autor: Rich Hall

To szkiełko nigdy nie płacze/zawsze jest w dobrym humorze.

W środku zfiatyzowany Garbus jest wydmuszką, ale ma podgrzewane fotele kubełkowe, radio i ładowarkę USB. Na liście wyposażenia znajduje się też LED-bar i ogrzewana tylna szyba. Jeśli chodzi o stan - wóz ma świeży przegląd. Tu i i tam widać jakąś powierzchowną korozję, ale w takim aucie rude plamki dodają stylu. Papiery raczej są na Garbusa, bo jest zarejestrowany jako auto z 1967 r. Wóz jest w pełni sprawny, a pan Rich jeździ nim na co dzień. Tak trzeba żyć.

fiat 126p tuning
Zdjęcie z oferty.
Autor: Rich Hall

Stojący w Gravesend dziwny pojazd kosztuje 8500 funtów, czyli około 40 tys. zł. Nie mam pojęcia czy to dużo, czy też mało. Za tę kwotę dostajemy pojazd, który z jednej strony jest apogeum dziwnych pomysłów, krzyżówkę Fiata z Garbusem przerobioną do zastosowania w lekkim terenie. Z drugiej strony - ten pojazd został zrobiony ze smakiem, porządnie. Jest jedyny w swoim rodzaju, ale przemyślany. Nadaje się na samochód-zabawkę do upalania po leśnych drogach i polach.

REKLAMA

Czy warto go kupić? Trudno powiedzieć. Moim zdaniem tak. Jest tak bezpretensjonalnie dziwny, że zrobiłbym jego odlew z mosiądzu i postawił gdzieś jako pomnik. Niech przypomina, że motoryzacją można się bawić, a nie tylko patrzeć na litry - pojemności bagażnika czy spalania na 100 km.

Wszystkie zdjęcia, włącznie z głównym, pochodzą z oferty sprzedaży auta. Ich autorem jest pan Rich Hall.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA