Oto nowa Dacia Bigster - SUV z LPG. Nie ma co zbierać z konkurencji
Można nie kochać Dacii, można mówić, że to nie jest pełnoprawny SUV, ale właśnie pokazała Bigstera i co tu dużo mówic - pozamiatała na rynku. Możesz iść i zamawiać, bo nic lepszego nie znajdziesz w tych pieniądzach.
Długo czekaliśmy na nowy model Dacii, który miał zmienić wszystko i pokazać, że rumuńska marka to nie tylko Duster, którego fenomenu nadal nie rozumiem, ale również i poważniejszy SUV. I oto w końcu jest - nowy Bigster, który może i wygląda jak rozciągnięty Duster, ale oferta zwala z nóg. I ma możliwość jazdy na ulubionym paliwie Polaków - LPG. Nie ma sensu tego przedłużać, bo i tak odświeżacie już stronę producenta.
Oto nowa Dacia Bigster
Ma 4,57 długości, więc jest o 23 cm dłuższy niż Duster. Szerokość to 1,81 m, wysokość 1,71 m, a rozstaw osi to 2,7 m. Ten ostatni parametr jest większy o 4 cm niż w Dusterze, więc otrzymacie trochę więcej miejsca w kabinie. Wymiarami samochód staje w szranki z Hyundaiem Tucsonem, Kią Sportage czy Volkswagenem Tiguanem.
Z wyglądu przypomina Dustera rozciągniętego na długość, co jest dobrą decyzją, bo to po prostu dobrze narysowany samochód. Nie zabrakło modnych miedzianych wstawek, które dodają powiewu premium. Ale dolna część grilla pokazuje pazur - można nią wciągnąć mniejsze samochody, pewnie zmieści się tu Sandero. Nie będę was zanudzał pigułkami ze zrównoważonego rozwoju, ale jakby ktoś pytał, to użyto dużo materiałów z recyklingu.
Bigster ma panoramiczny dach, który można odchylać i odsuwać i uwaga - to jest pierwszy panoramiczny dach w historii Dacii. Zszokowała mnie ta informacja. Drugą równie szokującą informacją jest to, że po raz pierwszy możemy zamówić konsolę środkową z podłokietnikiem. Dodatkowo po raz pierwszy mamy dwustrefową klimatyzację automatyczną oraz aktywny tempomat.
Szok i niedowierzanie. Co ciekawe - występują trzy rozmiary konsoli środkowej i to klienci decydują jaki chcą - ta z podłokietnikiem ma również chłodzony schowek i ładowarkę indukcyjną.
Środek przypomina ten z Dustera, więc tylko dla porządku dodam, że ekran centralny ma 10,1 cali przekątnej, a ekran kierowcy to 10 cali. Nie zabrakło fabrycznego uchwytu na smartfona. Pojemność bagażnika wynosi 667 l, o 150 l więcej niż Duster.
A teraz jeszcze większy szok - Dacia Bigster to nowe silniki
W Bigsterze debiutuje nowy układ hybrydowy o mocy 155 KM, na który składa się czterocylindrowy silnik spalinowy o pojemności 1.8 l i mocy 107 KM i dwa silniki elektryczne. Akumulator trakcyjny ma pojemność 1,4 kWh, a automatyczna skrzynia biegów ma cztery przełożenia obsługujące tryb spalinowy i dwa do silnika elektrycznego. Producent mówi, że nawet 80 proc. jazdy miejskiej odbywa się na prądzie. Dzięki nowemu napędowi Bigster może holować przyczepę o masie 1 tony.
Druga wersja silnikowa to Bigster TCe 140, co oznacza silnik o pojemności 1.2 l (trzy cylindry), z układem miękkiej hybrydy. Znacie doskonale tę konstrukcję z Dustera. W tej wersji możecie wybrać napęd na przód lub 4x4, ale nie możecie mieć automatycznej skrzyni biegów. Tylko manual, co jest smutne.
Trzecią wersją jest ECO-G 140 z fabryczną instalacją LPG. To ten sam silnik co akapit wyżej, ale model wyróżnia się olbrzymim zasięgiem - nawet do 1450 km na obu paliwach. Coś pięknego, gdyby tylko dali automat, to powiedziałbym, że będzie to najchętniej wybierana wersja.
Gamę zamyka jednostka TC3 130, czyli ponownie silnik 1.2 trzy cylindry i 130 KM sprawowanych z 6-biegowym manualem oraz co najważniejsze - z napędem na wszystkie koła.
Dacia Bigster trafi do salonów w lutym przyszłego roku
Będzie występować w czterech wersjach wyposażenia, ale to nieważne. Czekamy na ceny, bo te mają być podobno fenomenalne. Muszę przyznać, że ktoś tu chyba pozamiatał.
Więcej o Dacii przeczytacie w: