Znaleźliśmy idealny samochód dla rodziny Addamsów. To karawan-monster truck, który jest na sprzedaż
Na platformie sprzedażowej Facebook Martketplace wystawiono prawdziwie niecodzienny samochód. Jest to Cadillac, który zaczął życie jako karawan, ale jego zakręcony właściciel przerobił go na monster trucka.

Widziałem już wiele motoryzacyjnych dziwności w swoim wciąż krótkim życiu. Mazdę 323 z całymi progami, Malucha z instalacją LPG, a nawet taniego Poloneza w dobrym stanie w 2025 r. Ale takie cuda, jak ten Cadillac, to się fizjologom nie śniły.
Upiór, ale nie w operze
To dziwadło jest oparte na klasycznym Cadillacu serii 62 z rocznika 1961. Oryginalnie został dostosowany do roli karawanu pogrzebowego. Jednak jeden z właścicieli stwierdził, że zamiast zabierania ludzi w ostatnią podróż, lepiej będzie się nadawał do zapewniania rozrywki tym żywym.
Pojazd dostał solidne zawieszenie oparte na podwoziu rurowym, zawieszenie 4-Link z amortyzatorami King coil-over, skrzynię rozdzielcza Pro-Fab i oczywiście ogromne opony Firestone. W ten sposób powstał prawdziwy monster truck, któremu właściciel nadał przydomek The Phantom - czyli „upiór”. Obrazu grozy dopełnia nadwozie, które przez upływ lat utraciło głębię czarnego, żałobnego koloru lakieru, na rzecz wypłowiałego lakieru i drobnych uszkodzeń i delikatnych, nieostantacyjnie, które nadają autu jeszcze bardziej obskurny charakter.

Do napędu takiego potwora, potrzebny był większy silnik. Wybór padł na słynną, widlastą ósemkę Chevroleta – 454 big-block, o pojemności 7.4 l, która zależnie od wersji była montowana m.in. w Corvette C3 ZR1, czy Chevelle SS. Trochę się to jednak kłóci z pierwotnym, pogrzebowym przeznaczeniem Cadillaca, gdyż brzmienie motoru pewnie wybudzi wszystkich zmarłych z grobów.

Dziwności nie kończą się na zewnątrz, jednak kabina pasażerska ma nieco inny charakter niż reszta. Wnętrze Cadillaca zostało przeprojektowane, aby pomieścić 13 pasażerów na off-roadowych fotelach Hunsaker - dzięki temu karawan przerobiony na monster trucka zostaje idealnym pojazdem na niedzielne wypady z rodziną za miasto.

Więcej ogłoszeń z dziwactwami znajdziesz tutaj:
Teraz, ten potwór może być twój
Właściciel deklaruje, że pojazd jest sprawny i gotowy do jazdy. Jednak oprócz imprez z udziałem monster trucków, trudno mu znaleźć jakieś zastosowanie. Choć zaczął on życie jako karawan, obecnie może sobie z tą rolą nie poradzić - miejsce z tyłu przeznaczone na trumnę, obecnie zajmują miejsca dla pasażerów. 13 siedzeń stwarza jednak idealne warunki dla wielodzietnych rodzin - szczególnie takiej jednej, konkretnej. Myślę, że Gomez Addams już dzwoni do właściciela z zamiarem kupna.
Jeżeli jednak chcielibyście uprzedzić Gomeza, to samochód znajdziecie na platformie sprzedażowej Facebooka - Marketplace, zaś fizycznie znajduje się amerykańskim miasteczku Perkasie, w stanie Pensylwania. Musicie jednak przygotować sporą ilość gotówki, gdyż właściciel żąda za samochód równe 100 tys. dol., co w przeliczeniu na polską walutą da nam 388 tys. zł. Kwota pokaźna, ale jak za tak szalony projekt - adekwatna.