BMW M3 Touring coraz bliżej. Zdążyło już pokręcić się po śniegu
Nowe BMW M3 Touring zostało wykorzystane w noworocznym klipie marki. Kierowca zrobił z nim to, co należy.
Tego modelu podobno miało wcale nie być. Prezes BMW M dał się jednak przekonać, że tego właśnie chcą klienci. Rzeczywiście, niektórzy z nich byli na tyle zdeterminowani, że przerabiali swoje „zwykłe” BMW 3 kombi na wersję M. Teraz już nie będą musieli, wystarczy pójść do salonu. I zapewne trochę poczekać na odbiór wozu.
Najpierw trzeba poczekać jeszcze na debiut BMW M3 Touring
O tym modelu sporo się mówi, ale – jak na razie – nie można jeszcze ani do niego wsiąść, ani się przejechać. Chyba że jest się kierowcą testowym BMW.
Jeden z nich wziął udział w nagraniu wyjątkowo miłego dla oka spotu noworocznego. Wyszło efektownie i trochę w stylu starego „Top Gear”. Tam też lubili łączyć świat samochodów z lotnictwem. W krótkim klipie BMW M3 Touring (niestety, nadal zamaskowane) kręci się na śniegu, a kierowca wykonuje polecenia wydawane mu z powietrza przez pilota śmigłowca. Na końcu okazuje się, o co chodziło – efektem zimowej zabawy były narysowane cyfry układające się w „2022".
To właśnie w tym roku BMW M3 Touring trafi do salonów
O ile M3 sedan może występować w kilku wariantach – o mocy 480 i 510 KM, ze skrzynią ręczną lub automatyczną, z napędem na tył lub xDrive, a w dodatku do gamy niedługo dołączy „ostrzejsza” i lżejsza wersja CS – o tyle klienci na Touringa raczej nie będą mieli tak dużego wyboru. Napęd na cztery koła, mocniejszy silnik, automatyczna skrzynia: wszystko wskazuje na to, że tylko w takiej konfiguracji będzie dostępne praktyczne M3.
Ile może kosztować BMW M3 Touring? 510-konne M3 sedan xDrive wyceniono na 457 900 zł. Kombi powinno być zapewne droższe o ok. 15-20 tysięcy złotych. Wyjdzie niecałe 480 tysięcy… chyba że M3 w ogóle zdrożeje. Touring powstanie już na bazie poliftowej serii 3, która będzie miała na pokładzie np. nowocześniejsze multimedia. Obniżka cen jest mało prawdopodobna, więc tak naprawdę, mocne kombi może przekroczyć „magiczną” barierę 500 tysięcy złotych za odmianę bazową.
Jeśli ktoś kocha się ścigać, jadąc z rodziną, musi pamiętać też o tym, że BMW M3 Touring będzie o włos wolniejsze od wersji 4d, ze względu na nieco wyższą masę. Z „sedanowych” 3,5 sekundy do setki zrobi się pewnie 3,7 s.
Rok 2022 będzie rokiem mocnych debiutów BMW
Oprócz BMW M3 Touring, do salonów trafi też kontrowersyjne, niezwykle mocne i ogromne BMW XM. To pierwsza hybryda plug-in w historii dywizji M. Można spodziewać się też modelu M4 CSL, a najlepiej jeździć będzie zapewne nowe M2. Z punktu widzenia kogoś, kto czasami ma okazję testować nowe BMW, nowy rok zapowiada się miło.