REKLAMA

Możesz mieć BMW z 3-litrowym dieslem za 1414 zł. Wady? Musisz pojechać do Łodzi

W życiu jest tak, że niektóre rzeczy mają straszną ceną. W tym przypadku za piękne BMW E60 należy zapłacić na dwa sposoby - pieniędzmi oraz wycieczką do Łodzi. Czy niemiecki prestiż jest tego wart?

Możesz mieć BMW z 3-litrowym dieslem za 1414 zł. Wady? Musisz pojechać do Łodzi
REKLAMA

BMW E60 to jeden z najlepiej wyglądających samochodów wczesnych lat 2000. Wyszło spod ręki Chrisa Bangle'a, który za nic miał klasyczne linie. W momencie debiutu szokowało, wprawdzie mniej niż seria 7 generacji E65, ale i tak nowa piątka wyglądała jak statek kosmiczny w porównaniu do poprzednika w postaci BMW E39. Przez lata stała się obiektem pragnień, marzeniem najpierw dobrze zarabiającej klasy średniej, a później z czasem jak zaczynała tanieć, to również pracowników fizycznych. Dzisiaj jest to tani samochód, który nadal daje radę. W ładnym lakierze i na dobrej feldze wygląda świetnie, nawet pomimo upływu lat. Sam przez chwilę zastanawiałem się nad taką, ale jednak zwyciężył rozsądek i poszedłem po znacznie młodsze auto. Jednak teraz poważnie zastanawiam się nad wyprawą do Łodzi, bo tam znajduje się tanie BMW E60.

Możesz mieć 200-konne BMW za 1400 zł

REKLAMA

Co za szok. Kiedyś było warte mieszkanie, a dzisiaj możemy je mieć za kwotę, która nie wystarczy nawet na czynsz. Wiem, że jesteście moimi potencjalnymi rywalami w walce o to BMW, ale niech stracę. Łódzki urząd miasta wystawił na licytację BMW E60 z 2004 r. z silnikiem Diesla 3.0 o mocy 218 KM. Specjalistom nie muszę nic więcej mówić, a dla reszty powiem tylko, że to pancerny silnik o oznaczeniu M57, który będzie jeździł jakieś 4 dni po tym, jak skończy się świat. Jest trwały, prosty w naprawie i charakteryzuje się dobrą kulturą pracy. I co najważniejsze - to uczciwe 6 cylindrów w rzędzie, tak jak nakazuje dobry obyczaj. Ma nawet ksenony.

 class="wp-image-642252"
Źródło: Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi

Skąd urząd miasta ma BMW? Zostało zabrane z miejskiego parkingu, bo tam wrastało, a nikt przez 6 miesięcy go nie odebrał. Teraz przeszło na własność miasta i trafi na licytację. To standardowa praktyka, czasem można trafić na perełki. Cena wywoławcza BMW została ustalona na 1414 zł, ale zapewne zostanie zlicytowane za więcej. Auto ma ważne OC, ale nie ma kluczyków ani dowodu rejestracyjnego. Spokojnie, po wygranej zarejestrujecie je bez problemu, bo dostaniecie odpowiedni kwitek z urzędu miasta. Wymian zamków i stacyjki też nie będzie problemem, ten model jest dobrze rozpracowany. Auto możecie oglądać w poniedziałek 31 marca od 9 do 11 na parkingu przy ulicy Pilskiej 2-4.

Na sprzedaż jest jeszcze Opel Vivaro, ale dajcie spokój, kto by chciał jeździć Oplem, jak obok jest BMW E60 530D.

Więcej o BMW przeczytasz w:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-03-27T19:06:26+01:00
Aktualizacja: 2025-03-27T11:15:05+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T19:23:10+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T17:25:02+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T10:04:31+01:00
Aktualizacja: 2025-03-26T08:59:16+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T17:30:00+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T16:55:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:35:53+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T12:00:46+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T11:16:01+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:09:27+01:00
Aktualizacja: 2025-03-25T10:01:54+01:00
REKLAMA
REKLAMA