REKLAMA

Awaria systemu e-Call wstrzymuje dostawy nowych Golfów (i innych aut)

Awaria systemu e-Call to sprawa na tyle poważna, że Volkswagen nie może wydawać klientom nowych Golfów.

awaria systemu e-call
REKLAMA
REKLAMA

System e-Call to obowiązkowy od kwietnia 2018 r. element wyposażenia pojazdu – każdy nowy samochód jest wyposażony w odpowiednik karty SIM, która łączy się ze służbami ratowniczymi w razie wypadku. Do uaktywnienia e-Call wystarczy, żeby odpaliła jedna z poduszek powietrznych w samochodzie. Kierowca może też skorzystać z przycisku SOS, umieszczonego przeważnie w panelu sufitowym, żeby połączyć się z operatorem i uzyskać pomoc. System jest obowiązkowy, tzn. nie można wydać samochodu, jeśli nie działa.

No i właśnie przestał działać

Volkswagen nie zdradza szczegółów, bo pewnie i nie ma się czym chwalić, ale zaprzestał wydawania nowych Golfów. Dotknęło to również nas – nie dostaliśmy na razie egzemplarza testowego. Najwyraźniej ten sam problem ma Seat, bo i tu wstrzymano tzw. wydawkę, nie wiadomo natomiast jaka jest sytuacja w Skodzie i w Audi, ale obstawiam że kłopot software'owy dotyczy wszystkich w takim samym stopniu. To dość symptomatyczne, że jeden, narzucony przez unijne przepisy system jest w stanie tak skutecznie zablokować sprzedaż najpopularniejszego auta w Europie. Nie kwestionuję, broń borze, zasadności e-Call, ale zastanawiam się jak to możliwe, że skoro jest znany już od jakiegoś czasu i doskonale wiadomo jak działa, to udało się go popsuć.

REKLAMA

Nie jest to pierwsze opóźnienie nowego Golfa

Volkswagen nie ma ostatnio szczęścia do oprogramowania. Debiut Golfa był przesuwany z powodu problemów z systemem zdalnych aktualizacji (over-the-air - OTA). O problemach z oprogramowaniem w ID.3 generującym kaskady błędów już pisaliśmy. Robienie samochodów to dość prosta rzecz – te wszystkie koła, gaźniki, skrzynie biegów i inne mechaniczne elementy zawsze działają tak samo, kiedy się je zrobi porządnie. Kiedyś nie trzeba było wiedzieć nic o oprogramowaniu, żeby produkować samochody. A teraz koncerny samochodowe muszą wytwarzać komputery, i te komputery muszą być o wiele bardziej niezawodne niż te stacjonarne, bo jak się zawieszą, to auto może wykonać coś niespodziewanego. Na tym potrafią wywalić się najwięksi gracze.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA