Audi szykuje pięć premier. Będą długie jak weekend w Majówkę
Audi szykuje aż pięć nowych premier, przygotowanych specjalnie na nadchodzące targi samochodowe w Szanghaju. Niektóre z nich wpasowują się w tezę, że rozmiar ma znaczenie.

Na najważniejszych, corocznych targach motoryzacyjnych w Chinach Audi wraz ze swoją marką na rynek chiński, czyli AUDI wielkimi literami, ale bez czterech pierścieni, a także chińskimi partnerami FAW i SAIC, zamierza zaprezentować łącznie aż 19 nowych modeli. Pięć z nich jest sygnowanych nazwą Audi, choć pisaną na dwa różne sposoby.
Pierwszy model pisany z wielkich liter
Po raz pierwszy to „właściwe” Audi z czterema pierścieniami i nowa marka Audi, czyli AUDI bez żadnych pierścieni, za to z włączonym capslockiem, będą wystawione na tym samym stoisku.

Jedną z gwiazd tegoż stoiska ma być AUDI E5 Sportback, czyli pierwszy model nowej odnogi niemieckiego producenta. Nowy samochód, jak zresztą cała marka, są dostosowane do chińskich klientów młodszego pokolenia. Jego nazwa jest zgodna z nazewnictwem Audi, gdzie cyfra 5 oznacza klasę średnią, a przydomek Sportback jest zarezerwowany dla odmiany o bardziej sportowym nadwoziu. AUDI E5 Sportback ma trafić do klientów trafić latem 2025 r.
Więcej o Audi przeczytasz tutaj:
Dłuższe, znaczy lepsze
Pod szyldem macierzystej marki Audi także ujrzymy kilka nowości - wszystkie w wersji wydłużonej. Pierwszym z nich jest elektryczny A6L e-tron, który ma być produkowany w nowych zakładach Audi-FAW w Changchun, mających specjalizować się w samochodach „nowej energii”, czyli po prostu elektrycznych i hybrydowych. Ich budowa została ukończona pod koniec 2024 r., a produkcja samochodów rozpoczęła się w grudniu tego samego roku. Kolejnymi modelami są spalinowe A5L i A5L Sportback - czyli według nowego nazewnictwa Audi, następcy dawnych modeli A4.


I wszystko w porządku, ale czegoś brakuje. A no tak - SUV-a. Oczywiście, przy prezentacji kilku modeli jednocześnie nie mogłoby zabraknąć SUV-a, więc i taki samochód znajdzie się na stoisku Audi w Szanghaju, a będzie nim wydłużony Q5L. Oczywiście o wprowadzeniu wszystkich tych modeli do Europy możemy raczej zapomnieć.
Ponadto Audi zamierza się pochwalić również kokpitem dostosowanym do potrzeb chińskich, a także całą masą nowoczesnej technologii związanej z elektryfikacją, czy napędem Quattro. Audi dobrze wie, że musi rzucać co tylko się da na rynku chińskim, który ostatnio nie jest dla niemieckich producentów premium zbyt łaskawy - w roku 2024 sprzedaż samochodów z czterema pierścieniami w Chinach zatrzymała się na liczbie 649,9 tys. samochodów, co oznacza spadek o 10,9 proc. względem roku wcześniejszego. W Ingolstadt muszą poważnie główkować, żeby jakoś odwrócić ten nieprzyjemny trend.