REKLAMA

20 lat więzienia za niszczenie Tesli. Lepiej idźcie sobie jakąś kupić

Amerykańska prokurator generalna Pam Bondi melduje prezydentowi Donaldowi Trumpowi, jak idzie jej chwytanie tych, którzy w ramach protestów uszkadzali auta marki Tesla. Zostali uznani za terrorystów.

20 lat więzienia za niszczenie Tesli. Lepiej idźcie sobie jakąś kupić
REKLAMA

Protesty przeciwko działalności Elona Muska miały niedawno miejsce nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i m.in. w Kanadzie i w Europie. Czasami kończyło się tylko na ustawieniu się pod salonami Tesli z transparentami. Nie zawsze.

Dochodziło też do niszczenia samochodów

REKLAMA

Mówi się, że Europa ma raczej kulturę protestów, a za Oceanem mamy do czynienia z kulturą zamieszek. Czyli gdy na Starym Kontynencie coś obywatelom nie pasuje, wychodzą na ulice i krzyczą. W Stanach raczej zbiją witrynę sklepu i coś podpalą. Na przykład salon Tesli.

Obecna amerykańska władza traktuje tego typu działania śmiertelnie poważnie - ale nie w taki sposób, by posłuchać rozwścieczonego tłumu. Wręcz przeciwnie. Ataki na Tesle - salony i samochody - uznano za akty terroryzmu. Wygląda na to, że Trump traktuje to osobiście. Nie wolno „podnosić ręki” na niego ani na jego najbliższego i ponoć najbardziej wpływowego doradcę, nawet symbolicznie, niszcząc produkty i mienie jego firmy. Trump nazwał nawet pokojowy bojkot Tesli „nielegalnym”, a Muska określa mianem „naprawdę wielkiego Amerykanina”. Czy Elon w ogóle jest Amerykaninem? Chyba ktoś musi coś Trumpowi objaśnić.

„Incydenty obejmowały podpalenie, strzelanie i wandalizm, w tym graffiti wyrażające pretensje wobec tych, których sprawcy postrzegają jako rasistów, faszystów lub przeciwników politycznych" - podało w oświadczeniu na ten temat FBI. „Wydaje się, że te zbrodnicze działania zostały przeprowadzone przez samotnych przestępców, a wszystkie znane incydenty miały miejsce w nocy” - dodano.

Za niszczenie Tesli grozi do 20 lat więzienia

Czy ktoś rzeczywiście może ponieść karę za takie czyny? Owszem - wygląda na to, że ta sprawa jest priorytetowa dla amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości. Prokurator generalna Pam Bondi podczas posiedzenia gabinetu (przy obecności zaproszonych dziennikarzy) przekazała prezydentowi aktualne postępy w kwestii aresztowań osób, które niszczyły Tesle.

„Dałeś nam rozkaz, aby ścigać ludzi, którzy niszczą Teslę, w najszerszym możliwym zakresie. Po jednej z najwspanialszych prac policji, jakie widziałam, dokonaliśmy czterech aresztowań”- powiedziała Bondi. Dodała też, że „nie będzie żadnych negocjacji” z zatrzymanymi i że każdemu z nich grozi 20 lat więzienia.

Należy spodziewać się kolejnych zatrzymań

Kolejne „ogromne aresztowania” (to słowa Bondi) mają mieć miejsce do końca nadchodzącego tygodnia. Nikt nie ma wątpliwości, że nie należy niszczyć i podpalać - ani salonu, ani samochodów, ani niczego innego. Ale to, jak istotna i jak pokazowa jest ta kwestia dla obecnej administracji Stanów Zjednoczonych, może dziwić lub bawić. W wielkim kraju za Oceanem z pewnością nie brakuje innych problemów i osób, które zasługują na 20-letnie wyroki.

Może lepiej idźcie kupić jakąś Teslę. Zaraz nieposiadanie ani jednej będzie nielegalne.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-04-12T10:13:06+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T19:19:59+02:00
Aktualizacja: 2025-04-11T11:10:28+02:00
Aktualizacja: 2025-04-10T15:07:21+02:00
Aktualizacja: 2025-04-10T12:56:31+02:00
Aktualizacja: 2025-04-09T17:30:00+02:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA