REKLAMA

W Krakowie nie możesz jeździć autem zabytkowym na co dzień. Konserwator zabytków myśli, że jest Chuckiem Norrisem

Witajcie w programie „MARTWE PRAWO”, pora na odcinek dwa tysiące setny – tym razem stworzeniem nowej, martwej już w momencie urodzenia regulacji popisał się konserwator zabytków z Małopolski. Jego zdaniem samochodem zabytkowym nie można jeździć na co dzień.

W Krakowie nie możesz jeździć autem zabytkowym na co dzień. Konserwator zabytków myśli, że jest Chuckiem Norrisem
REKLAMA

Zasady poruszania się samochodem w naszym kraju reguluje ustawa „Prawo o ruchu drogowym” i niektóre związane z nią rozporządzenia. Ustawa ta w artykule drugim, ust. 39, precyzuje czym jest pojazd zabytkowy. Jest to (między innymi) pojazd wpisany do ewidencji zabytków przez wojewódzkiego konserwatora zabytków. Status pojazdu zabytkowego daje pewne ułatwienia, jak na przykład brak corocznego badania technicznego czy konieczności utrzymywania ciągłości OC. Nie ma w ustawie natomiast żadnych restrykcji względem jazdy takim pojazdem. Innymi słowy, samochód zabytkowy może być używany tak, jak sobie życzy jego właściciel. Jeśli chce na przykład wykonywać przewóz osób w ramach wycieczek po mieście z użyciem zabytkowej Nysy, to może (wtedy jednak musi jeździć na badanie techniczne).

REKLAMA

Cyk, wojewódzki konserwator zabytków z Małopolski wydaje zarządzenie niezgodne z ustawą

Oto świeże zarządzenie wojewódzkiego konserwatora z Małopolski:

„Zgodnie z regulacjami ustawodawstwa międzynarodowego oraz z doktryną konserwacji aut zabytkowych” – co to w ogóle znaczy? To jakaś odmiana tego łańcuszka z Facebooka gdzie była mowa o prawie rzymskim? W Polsce prawo stanowią polskie ustawy, a nie doktryny. Małopolskiemu konserwatorowi zabytków wydaje się może, że jest Chuckiem Norrisem i zaprowadza własny porządek jak strażnik Teksasu, obijając złoczyńców i nie oglądając się na jakieś tam zasady.

Proszę, urzędzie konserwatora, opowiedz nam jak będziesz egzekwował tę zasadę

Nie dotyczy ona samochodów już wpisanych do ewidencji w Małopolsce lub tych zarejestrowanych jako zabytki w Krakowie, ale wpisanych do ewidencji w innych województwach. Czyli jeśli masz już w Małopolsce klasyka, to możesz nim jeździć całe lato na co dzień, bo nic tego nie zakazuje. Ale jeśli zarejestrujesz go w tym roku, to konserwator nakaże, aby nie był używany jako środek transportu codziennego. A co to jest środek transportu codziennego? Czy jednorazowe pojechanie do pracy autem zabytkowym sprawia, że staje się środkiem transportu codziennego? A dwukrotne z rzędu? Cały tydzień? Ktoś coś?

A może to oznacza, że samochodami zabytkowymi mogą być tylko te, którymi nie da się jeździć?

Podstawowa funkcja samochodu to wożenie ludzi i towarów. Czyli samochód zabytkowy, zdaniem konserwatora, to taki, który utracił swoją kluczową funkcję środka transportu. Inaczej: samochód zabytkowy musi przestać być samochodem, aby stać się zabytkiem. Tako rzecze złotousty konserwator z Krakowa. No przecież to jest cyrk, panie i panowie. Ktoś powinien delikatnie zwrócić uwagę krakowskiemu WKZ, że jego uprawnienia nie obejmują sposobów użytkowania pojazdu, bo zarządzenia nie są powyżej ustaw. Ciekawe, że nagle – w świetle wprowadzania stref czystego transportu - wojewódzcy konserwatorzy zabytków tak strasznie się usztywnili, podnieśli kryteria wiekowe (niektórzy również niezgodnie z ustawą, pozdrawiam tu Białystok) i nagle występują jako ostatnia linia obrony przed tym, żeby ludzie nie jeździli masowo zabytkami na co dzień. Tak jakby te 50 tys. aut zabytkowych w obliczu 20 mln samochodów osobowych w Polsce miało coś zmienić.

REKLAMA

Na koniec tylko jedno pytanie do małopolskiego konserwy:

Czy zabytkowy budynek może być codziennie używany, czy też tylko okazjonalnie? Bo wiecie, Wawel...

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-02-12T09:59:10+01:00
Aktualizacja: 2025-02-11T19:01:49+01:00
Aktualizacja: 2025-02-10T20:00:19+01:00
Aktualizacja: 2025-02-10T19:38:40+01:00
Aktualizacja: 2025-02-10T13:27:00+01:00
Aktualizacja: 2025-02-09T18:12:16+01:00
Aktualizacja: 2025-02-09T11:14:28+01:00
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA