REKLAMA

Elektryczny samochód tańszy niż rower. Wuling NanoEV ośmiesza cenniki

Elektryczny Wuling NanoEV nadchodzi z wielkimi nadziejami. Z zasięgiem to mogą oszukiwać, ważne, żeby cena była dobra.

Wuling NanoEV
REKLAMA
REKLAMA

Wystarczy 9,9 yuana, żeby złożyć zamówienie na Wulinga NanoEV, czyli jakieś 6 zł. To samochód, który chce wyśmiać powiedzenie, że lepsze jest wrogiem dobrego. Jeśli Huang Wuling Mini EV jest obłędnie tani, to cena NanoEV może być jednym wielkim kodem rabatowym naliczonym od cen z wyprzedaży.

Wuling NanoEV

Wuling NanoEV - o czym mowa?

O mniejszym bracie słynnego modelu Wuling Hong Guang Mini EV. Ten dokonał rzeczy niebywałej, bo pokonał Teslę w boju o tytuł najlepiej sprzedającego się modelu w Chinach. Pozornie ma niewiele do zaoferowania, ale najważniejsza okazała się cena. Ten elektryczny samochód można dostać w cenie odpowiadającej 17 tys. zł.

Pewne wady u Wulinga Mini EV występują, jest mikroskopijny, krótszy niż 3 metry. To takie pudełeczko na kołach wystarczające do zaspokojenia codziennych potrzeb. Pokrętna odpowiedź na pytanie, czy ludzie naprawdę potrzebują wyłącznie drogich samochodów, czy też wystarczy im zaawansowany parasol na kołach.

Teraz ten hit sprzedażowy ma szansę zostać pobity przez model Wuling NanoEV. Z przedmiotów ścisłych można być lajkonikiem, a i tak wiadomo o co chodzi, NanoEV ma być jeszcze mniejszy.

Wuling NanoEV

Czym Wuling NanoEV różni się od Mini EV?

Zmniejszenie tego małego samochodu mogło odbyć się tylko w jeden sposób, NanoEV jest dwumiejscowy. Ma służyć za środek transportu pokoleniu Z, czyli (nie wiem, kto to jest, doczytać). Na pewno nie są to ludzie, którzy pragną wozić samochodem kogokolwiek więcej poza swoim partnerem. Wymiary NanoEV to 2500/1526/1616 mm i 1600 mm rozstawu osi. Minimalny promień skrętu to 3,8 metra.

Wuling NanoEV to Baojun E200 po odświeżeniu i rebrandingu. Dostępny jest w kilku kolorach, naraz można położyć ich na nadwoziu aż cztery. Wnętrze pojazdu wygląda przyzwoicie, zupełnie jakby ktoś miał jakiś pomysł, a nie tylko wysypał zawartość wiadra z przypadkowymi, najtańszymi elementami wyposażenia.

Wuling NanoEV

Samochód będzie posiadał wyposażenie, o dziwo, bo za taką cenę wydaje się to nieprawdopodobne. Kierownica będzie wielofunkcyjna, wyświetlacz LCD będzie miał 7 cali, klimatyzacja będzie sterowana za pomocą dotykowych paneli. Lecz oto nadchodzi to, na co czekają zainteresowani nabyciem elektrycznego pojazdu – zasięg.

Zasięg Wulinga NanoEV

Nawet jeśli policzono go według bardzo liberalnej normy NEDC, to i tak imponuje. Liberalizm w tym wypadku oznacza, że NEDC bardzo kłamie. Wuling NanoEV ma na jednym ładowaniu przejeżdżać aż 305 kilometrów. Brzmi to nieprawdopodobnie, życie raczej zweryfikuje te plany. Po wyposażeniu go w ładowarkę o mocy 6,6 kW pozwoli naładować się do pełna w 4,5 godziny. Bateria ma mieć opcję wstępnego podgrzewania przy niskich temperaturach.

Wuling NanoEV

Najważniejsza sprawa w Wulingu NanoEV - cena

REKLAMA

Wuling Huang Mini EV popisał się ceną, która mieści się w wysokości polskich dopłat do zakupu elektrycznego samochodu. NanoEV jest krótszy i mniej funkcjonalny, wszyscy liczą na jeszcze większą cenową torpedę. Mowa jest nawet o równowartości 3100 dolarów, co w przeliczeniu na złotówki oznaczałoby, że w Chinach można byłoby kupić elektryczny samochód za 12,5 tys. zł. Wstyd nawet sporządzać cennik, to trzeba za darmo rozdawać. Za tę cenę da się kupić przyzwoity elektryczny rower.

Jeśli kogoś wciąż NanoEV nie przekonuje, to niech decydujący będzie fakt, że pierwsze egzemplarze będzie można zamówić z motywem inspirowanym filmem z wytwórni Disneya. Takie samochody (no może bez tego Disneya) to szansa na rewolucję w motoryzacji, a nie ich odpowiedniki za 10-krotnie wyższą cenę.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA