Widzieliście już brzydkie zdjęcia nowego VW Polo, to teraz zobaczcie ładne. I poczytajcie ciekawostki
Tak, ciekawostki na temat Polo.
Szczegółowej analizy zmian w ramach liftingu tu nie będzie, bo tę zrobił już Paweł w porannym wpisie. Ale kilka nowości widać na ładniejszych zdjęciach lepiej, a o kilku warto przypomnieć.
Ciekawostka numer 1: świecący pas przedni będzie opcjonalny.
Czyli jak się komuś ten dodatek nie podoba, to może go sobie darować i przy okazji zaoszczędzić kasę. Brzmi jak całkiem dobry biznes. Przy okazji - oświetlenie LED-owe powinno być teraz standardem w nowej wersji Polo.
Ciekawostka numer 2: tak, znikają fizyczne pokrętła od klimatyzacji
I nawet ja tego nie rozumiem. Gdyby całkowicie przeprojektowano kokpit i wstawiono np. wielki, pionowy ekran, to likwidacja przycisków byłaby jeszcze zrozumiała. Ale tutaj po prostu wstawiono nowy panel zamiast starego - zachowując wszystkie jego wymiary - i po prostu wywalono z niego pokrętła.
I żeby być bardzo konsekwentnym, na kierownicy dalej znajdziemy fizyczne przyciski, zamiast gładzików i innych cudów. Powinni tam dodać przyciski do regulacji klimatyzacji, widzę kilka niewykorzystanych miejsc na nie.
Przy okazji - ekran systemu multimedialnego może mieć teraz przekątną 9,2", czyli większą niż do tej pory. Jak ktoś się dokładnie przyjrzy, to zobaczy też nowy lewarek przekładni DSG.
Ciekawostka numer 3: ktoś się bardzo postarał przy projektowaniu tyłu
Ile z tych czterech (albo dwóch podwójnych) wydechów jest prawdziwych? Żaden.
Nie mam kompletnie nic do takich akcentów stylistycznych - Mercedes robi to nawet całkiem znośnie - ale im bardziej próbuje to udawać prawdziwe wydechy, tym zabawniej wygląda. Tutaj jest bardzo zabawnie.
Ciekawostka numer 4: ma się pojawić Volkswagen Polo GTI
Aczkolwiek wiadomo o nim na razie tyle, że prawdopodobnie zaprezentowany zostanie dopiero w przyszłym roku. I tak będzie to ciekawa premiera - w końcu ile samochodów segmentu B oferowanych jest aktualnie z 2-litrowym silnikiem benzynowym? A taki pewnie wyląduje po raz kolejny pod maską odświeżonego Polo.
Ciekawostka numer 5: Volkswagen Polo sprzedaje się bardzo dobrze, ale...
Może i niezbyt często widać go na polskich drogach - albo jest na tyle anonimowy, że nie zwraca na siebie uwagi - ale to wciąż jeden z najważniejszych modeli w segmencie B. Do 2019 r. Volkswagen sprzedawał rocznie na terenie Europy grubo ponad ćwierć miliona egzemplarzy. Bywały nawet lata - i to całkiem niedawno, bo m.in. 2015 i 2016 - kiedy Polo kupowało po 300 000 i więcej klientów.
Aktualnie sprzedaż trochę wyhamowała i w 2020 r. sprzedano niecałe 170 000 egzemplarzy, co czyni z Polo 5. najpopularniejsze auto subkompaktowe w Europie - wyprzedza je tylko Clio, 208, Corsa i Yaris. Tak, ludzie częściej kupują Polo niż Sandero, Fiestę, Fabię czy Ibizę.
Problem jest tylko taki, że o ile w covidowym roku stracili wszyscy, tak Polo z całej pierwszej dziesiątki listy sprzedaży straciło procentowo najwięcej. Rok do roku spadek popularności wyniósł aż 34 proc. - 208, Corsa i Yaris straciły po 10-15 proc. Clio - 22 proc. Sandero - 25 proc.
I pewnie po to był ten lifting, zrobiony - podobnie jak ten tekst - w jakieś 15 minut. Żeby trochę znowu rozruszać sprzedaż tym, że coś się zmieniło. W końcu reszta konkurencji jest niemal zupełnie świeża. Clio, Corsa, Yaris i 208 debiutowały w końcu w 2019 r. Polo z kolei jest o 2 lata starsze i najwyraźniej opatrzyło się ludziom.
To teraz lepiej kupujcie to Polo (dalej jest sympatyczne z wyglądu), zanim Volkswagen zobaczy, że sprzedaż coś znowu nie idzie i dorzuci jeszcze 8 świetlnych listw dookoła całego nadwozia.