W tym powiecie co trzeci samochód to Volkswagen. Mapa najpopularniejszych aut w Polsce
Dzięki profilowi Kartografia Ekstremalna możemy zobaczyć mapę rozmieszczenia najpopularniejszych samochodów w Polsce, czyli Volkswagenów. Powstała nawet książka o geografii motoryzacyjnej.

Volkswagen to obecnie najpopularniejsza marka w Polsce wśród aut już zarejestrowanych. Jest liderem importu samochodów używanych od wielu lat oraz regularnie ląduje także na podium wśród największych sprzedawców aut nowych. Ale czy w całej Polsce liczebność Volkswagenów na tle innych samochodów jest taka sama? Oczywiście że nie – i tu pojawia się fascynująca mapa, która pokazuje, w których powiatach Polacy najbardziej kochają niemieckie „wozy ludowe”.

Mapa pochodzi z profilu „Kartografia Ekstremalna”, ale jest też zamieszczona w książce pt. Polska Rzeczpospolita Samochodowa. Zamówiłem już tę pozycję, więc jak przyjdzie, to podzielę się jej szerszą recenzją. Mam nadzieję, że nie jest to tak straszny popis grafomanii i projekcji własnych uprzedzeń, jak książka „Bóg auto ojczyzna” Tomasza Brzeszczaka. Przepraszam – wracam do Volkswagenów.
Wygląda na to, że najbardziej kochamy Volkswageny przy granicach
Nieważne czy chodzi o granicę wschodnią, zachodnią czy południową – tam odsetek Volkswagenów jest najwyższy, a najniższy na całym Mazowszu. Potwierdzam to spostrzeżenie: kiedy wyjeżdżam z Warszawy i jadę w stronę granicy Polski, nagle wydaje mi się, że trafiłem na jakąś paradę aut VW. We wsiach stoją po 3-4 obok siebie. W powiecie kościerskim, którego stolicą jest Kościerzyna, co trzeci zarejestrowany samochód to Volkswagen, i to nie wliczając reszty marek z grupy, czyli Skody, Audi i Seata. Po zsumowaniu wszystkiego pewnie okazałoby się, że połowa aut osobowych w Kościerzynie i okolicach to produkty grupy VW. Nie inaczej jest przy wschodniej granicy z Ukrainą, gdzie z pewnością nadal rządzą Passaty z dużymi zbiornikami paliwa. Ale i opolszczyzna czy ogólnie zachodnie i południowo-zachodnie rubieże kraju wyróżniają się wyjątkowym nasyceniem Volkswagenami.
W dużych miastach ludzie są zamożniejsi, więc mają więcej fantazji
Pozwalają sobie na zakup samochodów nowych, często nietypowych marek – mogą kupić sobie po prostu to, co im się podoba. Tam, gdzie samochód jest koniecznością, a jego zakup dużym obciążeniem, nie ma miejsca na fantazję. Trzeba kupić to, co mają inni, jak najprostsze w naprawie i jak najlepiej zaopatrzone w części. Auto, które znają mechanicy i które niczym nie zaskoczy. Nic dziwnego więc, że ludzie wybierają Volkswageny. Jest to sytuacja analogiczna jak na Kubie, gdzie szczytem motoryzacyjnego marzenia nie jest żaden drogi, nowoczesny pojazd, ale Łada – ponieważ jest najbardziej użyteczna. Tak naprawdę więc mapa popularności Volkswagenów to trochę mapa zamożności Polaków, chociaż oczywiście to tylko jeden z czynników odpowiadających za popularność tej marki i takie stawianie sprawy to znaczne uproszczenie.
Zamieszczono też dwie inne ciekawe mapy
Jedna przedstawia udział samochodów importowanych z USA:

Tu bez niespodzianek, wszyscy w Polsce wiedzą że prym w tej kwestii wiedzie Białystok i akalice (stąd tablice BIA). Jeśli widzę jakieś ciekawe auto importowane zza oceanu w ogłoszeniach to mogę bez sprawdzania obstawić, że znajduje się na Podlasiu. Widocznie tam po prostu mają taki styl, mniej kochają diesle, a bardziej lubią duże silniki benzynowe i LPG.
Trzecia mapa pokazuje liczbę nowych samochodów zarejestrowanych w 2021 r. na 1000 mieszkańców
Tu też nie ma zaskoczenia.

Duże miasta – wiele nowych samochodów. Lubelszczyzna – właściwie ich brak. Cała wschodnia Polska jeździ i kupuje tylko auta używane. Zastanowiło mnie tylko jedno miejsce, to są powiaty na południe od Łodzi. Skąd tam tyle nowych samochodów? Byłem w tych okolicach kilka razy, wyglądają jakby ktoś na noc zwijał cały krajobraz.
Wkrótce przyjdzie zamówiona przeze mnie książka, więc temat potraktuję szerzej
A na razie już wiemy, że w Warszawie Volkswagen to trochę ekstrawagancja, bo normalni ludzie jeżdżą Toyotą albo Teslą – a w Kościerzynie ekstrawagancją jest Volkswagena nie mieć. To w sumie inspirujący pomysł na wycieczkę. Dawno nie byłem w Kościerzynie. Pojadę oczywiście Renault.







































