Machała ręką na rowerzystkę. Idzie na trzy lata do więzienia, bo zakłóciła Święty Roweryzm
Pieszej nie podobało się, że rowerzystka jedzie po chodniku. Rowerzystka zjechała z chodnika. Nieszczęśliwie przewróciła się i została rozjechana na śmierć przez samochód. Piesza idzie do więzienia. Wielka Brytania upada.
Nie rozumiem już całkowicie priorytetów ruchu w Wielkiej Brytanii, a jeszcze bardziej nie rozumiem tego wyroku sądu, zwłaszcza po obejrzeniu nagrania.
Z nagrania wynika, że piesza idąca po chodniku machnęła ręką na rowerzystkę jadącą po chodniku i kazała jej [wulgarne słowo] z chodnika. W Wielkiej Brytanii nie mają zbyt wielkiego sentymentu do chodników. Jeżdżą po nich na rowerach i parkują, jak w Polsce. Może dlatego Polacy tak dobrze czują się w Wielkiej Brytanii.
Rowerzystka straciła równowagę i zjechała na jezdnię pod nadjeżdżający samochód
Nie wiem, jak oczadzonym trzeba być, żeby dostrzec winę pieszej w tym nieszczęśliwym wypadku. Rowerzystka nie została popchnięta, nikt nie zajechał jej drogi, nie próbował zmienić jej toru jazdy. Piesza nie przyczyniła się do jej wywrotki, ponieważ nie doszło między nimi do żadnej interakcji. To tak, jakby ktoś jechał na rowerze a ktoś inny krzyknął „ale masz głupi rower” i ten ktoś pierwszy by się od tego wywalił. Nie wiedziałem, że jesteśmy już na tym poziomie abstrakcji w ruchu drogowym.
Może zacznijmy od tego, że rowerzystka nie powinna była jechać po chodniku
W Wielkiej Brytanii nie wolno jeździć na rowerze po chodniku (mandat do 500 funtów), chyba że jest na nim wyznaczony ciąg rowerowy, którego tu nie ma. Jechała więc niezgodnie z przepisami. Chciała naprawić swój błąd, żeby nie wpadać na pieszych i zjechać na jezdnię, ale straciła równowagę. Ciekawe, że nie ukarano kierowcy, który po niej przejechał – w sumie też by można, czemu nie? I jeszcze osobę mieszkającą obok, że nie zapobiegła temu wypadkowi. I pana Pattersona spod numeru 42, bo nie napompował jej kół od roweru kiedy go prosiła, mówiąc że zrobi to wieczorem bo teraz musi wyjść. Właściwie to wszyscy są winni. Całe społeczeństwo powinno pójść do więzienia. Niewinna jest tylko rowerzystka.
Pikanterii sprawie dodaje fakt, że 49-letnia piesza jest częściowo niewidoma
Ma również częściowe porażenie mózgowe i nie zawsze jest w stanie kontrolować swoje działania. Sędzia jednak uznał, że to nie umniejsza jej winy i nie sprawia, aby była pozbawiona możliwości rozpoznawania dobra i zła. Skazał ją na trzy lata więzienia bez zawieszenia. Na serio próbuję znaleźć jakikolwiek dowód winy pieszej w tej sprawie, ale nie umiem.
Ale teraz obywatele Wielkiej Brytanii będą musieli bardzo się pilnować
Nie wolno zwracać uwagi rowerzyście, choćby nie wiem co odwalał. Jeśli jedzie po chodniku, spycha pieszych, jest pijany albo agresywny, albo jedzie pod prąd, lub robi cokolwiek zakazanego typowego dla rowerzystów, nie wolno mu w tym przeszkadzać. Jeśli się wywróci i zrobi sobie krzywdę, to nasza wina. Zakłócanie Roweryzmu to czynność o ogromnej szkodliwości społecznej. Jak już wiele razy pisałem: jazda na rowerze to nie jest po prostu przemieszczanie się, to polityczna manifestacja. Dlatego machnięcie ręką w stronę rowerzystki czy zwrócenie jej uwagi przyprawione wulgaryzmem to właściwie zbrodnia z nienawiści.