Toyota GR Corolla wyciekła przed premierą. Wygląda fenomenalnie
Toyota GR Corolla najwyraźniej nie chciała czekać na swój oficjalnych debiut. W internecie znalazły się już nie tylko zdjęcia, ale i specyfikacja najnowszego japońskiego hot hatcha. Wszystko fenomenalnie.
Gdyby ktoś się zastanawiał, jak wygląda samochód służbowy, ale w wydaniu całkowicie oszalałym od mocy, radości, wlotów powietrza i spojlerów, to proszę bardzo - oto nowa Toyota GR Corolla.
Teoretycznie Toyota jeszcze nie przyznaje się do tego modelu - regularnie zapowiada "coś nowego" i wysyła komunikaty prasowe o "nowej sportowej Toyocie z linii GR", ale i tak wszyscy wiemy, o co chodzi. Nie wiedzieliśmy tylko, jak dokładnie będzie wyglądać. Aż do teraz, czyli do momentu, kiedy na dzień przed oficjalną premierą wszystkie zdjęcia dostały się do internetu.
I dobrze, bo Toyota GR Corolla wygląda fantastycznie:
Jest dzika, przerysowana, poszerzona (zobaczcie, co dzieje się przy tylnych drzwiach), ma fantastycznie wielki i rzucający się w oczy grill, otoczony kolejnymi wlotami powietrza, a gdyby tego było jeszcze mało, to ma wloty powietrza na masce, wielki spojler i coś fascynującego pomiędzy wydechami, ale nie podejmuję się zgadywać, co to jest trzy wydechy. Serio:
Czy cokolwiek z tego jest potrzebne? Pewnie nie. Czy całość jako pakiet wygląda fenomenalnie? Oczywiście.
Jeśli, podobnie jak mnie, również i was poniosły trochę emocje, to na uspokojenie polecam niemiecką tabletkę:
A teraz, skoro już wszyscy odleżakowaliśmy w środku dnia, możemy przejść do tego, co poza tym wiemy oficjalnie o GR Corolli.
Toyota GR Corolla nie ma już właściwie sekretów.
Oficjalna strona Toyoty, która chyba zadebiutowała odrobinę zbyt wcześnie, zdradziła wszystkie najważniejsze szczegóły. Pod maskę trafi benzynowe, 3-cylindrowe 1.6, które znaliśmy już z GR Yarisa, ale tym razem udało się z niego wycisnąć 300 KM (a właściwie to nawet 304 KM), zachowując oczywiście napęd na obie osie, rozdzielający moc w stosunku 50/50 lub 30/70, jeśli zajdzie taka potrzeba. I - uwaga - będzie dostępna wersja z manualną, 6-stopniową skrzynią biegów - o innych przekładniach na razie nie ma mowy. Trochę nie poznaję Toyoty, ale to nawet dobrze.
Niemal pewne jest też to, że Toyota GR Corolla trafi do Polski - w końcu w jakim innym celu polski oddział wysyłałby zaproszenia na (cyfrową, ale jednak) premierę. Według oficjalnego komunikatu prasowego Corolla GR nie będzie dostępna na naszym rynku.
I chyba nie ma też co zakładać, że GR Corolla nie będzie się sprzedawać jak zła. Pytanie tylko, czy będzie to model oferowany standardowo w sprzedaży i będzie można taki zamówić, przekonując żonę, że to przecież rozsądna i niezawodna Toyota, a teraz po prostu wszystkie auta są drogie, czy powtórzy się sytuacja z limitowanymi GR Yarisami i GR86, które zniknęły, zanim się pojawiły.